Rafał Trzaskowski traci poparcie w sondażach prezydenckich. Premier Donald Tusk odniósł się do sprawy

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, traci poparcie w sondażach przedwyborczych. Do sprawy odniósł się premier Donald Tusk. Co powiedział szef rządu?

Spis treści

Wybory prezydenckie. Oto wyniki ostatnich sondaży

Trwa głosowanie...

Czy zagłosujesz w wyborach prezydenckich 2025?

18 maja 2025 r. odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce. Spodziewana jest druga tura, która odbędzie się 1 czerwca.

Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich na kandydata KO, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego głos oddałoby 35 proc. badanych, a na popieranego przez PiS prezesa IPN Karola Nawrockiego 31 proc. Trzecie miejsce zająłby kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen z 12 proc. poparcia.

Z kolei z opublikowanego w poniedziałek sondażu Opinia 24 wykonanego dla RMF wynika, że największym poparciem na kandydata na prezydenta cieszy się Rafał Trzaskowski (29,8 proc.). W porównaniu do ostatniego, grudniowego sondażu mocno stracił na poparciu. Miesiąc temu chęć głosowania na kandydata KO w I turze deklarowało 38,6 proc. ankietowanych. Z kolei jego kontrkandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki uzyskałby w I turze wyborów 22,6 proc. głosów.

Rafał Trzaskowski traci poparcie. Co na to premier Donald Tusk?

Premier Donald Tusk we wtorek na konferencji prasowej w Helsinkach został proszony o komentarz wyników sondaży. Szefa rządu dopytywano, czy widzi jakieś zagrożenie lub sposób, by sondaże odbudować.

– Tu nie chodzi o odbudowywanie sondaży – zastrzegł.

Przypomniał, że wielokrotnie powtarzał, by nikt nie czuł się faworytem w wyścigu prezydenckim. Ocenił, że sondaże dla Trzaskowskiego były na początku „bardzo obiecujące”.

– Ta walka o prezydenturę - to walka o bardzo ważne rzeczy, o dwie zupełnie jednak różne wizje tego, jaka Polska ma być – podkreślił.

Donald Tusk ocenił, że „to będzie bardzo ciężki bój o każdy głos”.

– I to, że dzisiaj powoli zrównują się szanse dwóch głównych kandydatów - najbardziej prawdopodobnych uczestników drugiej tury, myślę o Rafale Trzaskowskim i Karolu Nawrockim, wydaje się dziś pewne, że to oni znajdą się w drugiej turze. I w tej drugiej turze to będzie taka walka - nie chcę użyć (sformułowania) łeb w łeb, ale bardzo wyrównana – wyjaśnił. Nikt z nas nie robił sobie iluzji - mówię o prezydencie Trzaskowskim, o mnie, o moim środowisku - że te bardzo obiecujące sondaże to jest coś, co jest dane i że to będzie utrzymane do końca wyborów. Nie. Będzie 50 na 50, taka jest logika dzisiaj wyborów prezydenckich nie tylko w Polsce. Będzie mniej więcej 50 na 50. I trzeba będzie starać się, walczyć, błagać, przekonywać każdego bez wyjątku w Polsce, jeśli myśli się o wygraniu wyborów – wyjaśnił.

Premier wierzy, że przewaga Trzaskowskiego zostanie utrzymana

Zdaniem szefa rządu także to, kto zajmie trzecie i czwarte miejsce w tym wyścigu (w pierwszej turze wyborów) jest istotne. Ocenił, że jeśli chodzi o innych niż Trzaskowski i Nawrocki kandydatów, można zapewne spodziewać się „pewnych zaskoczeń”.

– Natomiast ten główny pojedynek będzie taki, jak sondaże dzisiaj pokazują. To znaczy ja wierzę, że ta przewaga Rafała Trzaskowskiego zostanie utrzymana, ale ona nie jest w żaden sposób gwarantowana, trzeba będzie naprawdę walczyć – zaznaczył.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl