Kościerzyna. Ratownik medyczny miał robić zdjęcia pacjentom i wysyłać znajomym. Sprawa trafiła do prokuratury
Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie zajmuje się sprawą ratownika medycznego, który miał wykonywać zdjęcia pacjentom bez ich zgody, a następnie wysyłać je swoim znajomym. Ratownik jeszcze do niedawna pracował w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie. Jednak zarząd placówki, na wieść o sytuacji, zrezygnował ze współpracy z mężczyzną.
- Zdjęcia ukazywały pacjentów w różnych sytuacjach, często krępujących i intymnych - mówi kobieta, do której takie zdjęcia również trafiły. - Z pewnością nikt nie chciałby znaleźć się w takiej sytuacji. Szpital to miejsce, w którym dyskrecja powinna być jednym z priorytetów. Trafiając tam pacjenci muszą czuć się bezpiecznie i komfortowo, bez obawy, że jakieś osoby postronne ujrzą ich w chwili słabości i choroby. Jednocześnie apeluję, aby osoby pokrzywdzone zgłaszały się do policji lub prokuratury.
Śledczy zawiadomienie w tej sprawie otrzymali pod koniec grudnia 2022 roku.
- W związku z zawiadomieniem skierowanym do Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie dotyczącym ratownika medycznego prowadzone są czynności sprawdzające w kierunku czynu z art. 266 paragraf 1 k.k., to jest mające na celu ustalenie pokrzywdzonych - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Czyn ten jest bowiem ścigany na wniosek pokrzywdzonego. Pokrzywdzonym nie jest osoba, która skierowała zawiadomienie o przestępstwie.
ZOBACZ TAKŻE: Napaść na wolontariuszkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Poszkodowana 14-latka
Dodajmy, że postępowanie prowadzone jest z art. 266 par.1 Kodeksu Karnego:
"Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Sprawę do prokuratury zgłosił także Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie.
- Pod koniec grudnia 2022 roku otrzymaliśmy meilowe powiadomienie o tej sytuacji - mówi Marzena Mrozek, prezes Zarządu Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. - Zgłaszająca osoba wskazała na osobę ratownika medycznego jako autora zdjęć, które zostały przekazane do szpitala wraz z powiadomieniem. Z taką sytuacją mamy do czynienia po raz pierwszy. Pragnę zapewnić, że dobro i zdrowie pacjentów są wartościami nadrzędnymi wśród naszego personelu medycznego podczas udzielania świadczeń medycznych.
Wspomniany ratownik medyczny nie był pracownikiem szpitala, lecz świadczył usługi dla szpitala na podstawie umowy cywilno-prawnej.
- Niezwłocznie po otrzymaniu powiadomienia szpital podjął działania wyjaśniające tę sprawę - dodaje Marzena Mrozek. - W toku podejmowanych czynności m.in. została przeprowadzona rozmowa z ratownikiem, a umowa kontraktowa została z nim rozwiązana. Wskazana osoba nie świadczy już usług na rzecz kościerskiego szpitala.
Dodajmy, że w szpitalu wydano stosowne, dodatkowe wskazania i wiążące zalecenia co do zachowania personelu przy wykonywaniu czynności tak, aby wykluczyć możliwość wystąpienia takich sytuacji.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z ratownikiem medycznym, o którym mowa. Nie chciał jednak komentować sytuacji.
