Paulina Matysiak z Nowej Lewicy była gościem Doroty Kani w Polskim Radiu. Rozmowa dotyczyła reparacji, których domaga się od Niemiec Polska. Parlamentarzystka stwierdziła, że Prawo i Sprawiedliwość wyciągnęło temat reparacji, bo "pasuje do opowieści, że Niemcy są złe".
Reparacje tak, ale... od Polski dla Niemiec
– Jeżeli PiS chce uczciwie otworzyć ten temat zadośćuczynienia nam Polakom za te krzywdy w czasie II wojny światowej, to też powinno być otwarte na uczciwe postawienie i załatwienie sprawy mienia przejętego przez Polskę z tzw. Ziem Odzyskanych – powiedziała Matysiak.
Słowa te zaskoczyły prowadzącą audycję.
– Mówi pani o tym, że powinniśmy zapłacić Niemcom reparacje za ziemie zachodnie? – dopytywała.
Na to pytanie polityk nie chciała już jednoznacznie odpowiedzieć. Tłumaczyła, że potrzebna jest "uczciwa rozmowa" na ten temat.
– Mówimy o sytuacji, w której z tamtych terenów zostały wypędzone osoby, które tam mieszkały. To oczywiste, że jeśli chcemy dyskutować o zadośćuczynieniu osobom, które doznały krzywdy, to rozmawiajmy o tych wszystkich osobach – tłumaczyła Matysiak.
Zaznaczyła jednak, że wypowiada się wyłącznie w swoim imieniu.
Fala komentarzy po wypowiedzi Matysiak
Wypowiedź na temat reparacji wywołała lawinę komentarzy.
"Głosujcie na tą panią! Będziecie Niemcom reparacje płacić! Nigdy już w życiu nie powiem, że nic mnie już nie zdziwi" – napisał na Twitterze Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców i przewodniczący rady nadzorczej Warsaw Enterprise Institute.
"Szok! Posłanka (sic!) Lewicy Razem, członkini zarządu tej partii, niedoszła europarlamentarzystka, Paulina Matysiak twierdzi, że Polska powinna rozmawiać z Niemcami nt. odszkodowań za... utratę ziem zachodnich na rzecz Polski i wysiedleńców!" - czytamy we wpisie Piotra Cywińskiego.
"To jest nieprawdopodobne. Wczoraj posłanka Lewicy Prokop-Paczkowska mówiła, że reparacje wojenne należą się przegranym, czyli Niemcom. Dziś inna posłanka Lewicy Pola Matysiak mówi, że Polska ma płacić za krzywdy Niemców ze Szczecina, Wrocławia, Gorzowa" - skomentował Dariusz Matecki.
Matysiak się tłumaczy. Przeprosiła za "skrót myślowy"
W odpowiedzi na poruszenie na Twitterze, Paulina Matysiak opublikowała zdjęcie ze swoją babcią i przeprosiła za "skrót myślowy".
"W 1939 moja babcia i jej cała rodzina została wywieziona do Niemiec na przymusowe roboty. Spędziła tam całą wojnę i wpłynęło to na resztę jej życia. Wielokrotnie mi o tym opowiadała. Nie ma wątpliwości, że Polska i jej mieszkańcy doznali ogromnych krzywd w czasie II wojny światowej z rąk nazistowskich Niemiec i Związku Radzieckiego. Tym krzywdom nigdy nie zadośćuczyniono, a szkody nie zostały naprawione. Przepraszam za mój skrót myślowy, podczas debaty w Polskim Radio 24. Ziemie Odzyskane są częścią Rzeczypospolitej Polskiej, co reguluje szereg traktatów międzynarodowych" - napisała.

mm