Robert Biedroń w Katowicach o przyszłości Śląska
Nie udało się zorganizować górniczego stołu kandydatowi Lewicy na prezydenta Robertowi Biedroniowi, ale podczas dyskusji o przyszłości Śląska, w którą przerodziło się spotkanie padły ważne słowa.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Andrzej Chwiluk, przedstawiciel Związku Zawodowego Górników, zaproponował Biedroniowi, by ten oddał do prokuratury sprawę zaniechań rządu wobec górników, którzy nie byli od początku odpowiednio testowani na obecność koronawirusa.
Musisz to znać
- Nie wykluczamy takiego kroku - stwierdził Robert Biedroń.
- Górnicy zostali pozostawieni sami sobie, a przecież od początku było wiadome, że są grupą szczególnie narażoną na zakażenia, ze względu na charakter swojej pracy. Solidaryzuję się z nimi - powiedział Robert Biedroń
.
Kandydat Lewicy jest oburzony próbami stygmatyzacji górników, pomysłami tworzenie specjalnych stref.
Biedroń zarzuca rządowi, że nie ma pomysłu na górnictwo tylko mami obietnicami wydobycia węgla przez następnych 200 lat, a jednocześnie sprowadza węgiel z zagranicy. - Potrzebny jest spójny, realistyczny plan dla górnictwa. Górnicy muszą wiedzieć na czy stoją.
Internet się śmieje
Robert Biedroń i pozostali uczestnicy debaty mówili o odmrażaniu gospodarki, trudnej sytuacji przedsiębiorców, a także niepewnej sytuacji uczniów, a zwłaszcza maturzystów, którym przyjdzie w tak niecodziennych warunkach zdawać pierwszy ważny egzamin w życiu.
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
