Mając kontrakt do czerwca 2023 roku, „Lewy” spotkał się z odmową szefostwa Bayernu, jeśli chodzi o ułatwienie mu odejścia z Allianz Areny. Dyrektor sportowy bawarskiego klubu Hasan Salihamidzić obwieścił to w niedawnej rozmowie z niemieckim „Sky Sport News”, kiedy oznajmił, że „W tej chwili szansa na to, że Lewandowski zostanie wynosi 100 procent”.
Stanowisko Salihamidzica co do przyszłości 33-letniego Lewandowskiego znacznie różni się od postawy dyrektora wobec Gnabry’ego. Reprezentantowi Niemiec również kończy się kontrakt w czerwcu 2023 roku i wszystko wskazuje na to, że nie przedłuży współpracy z Bayernem, ale Salihamidzić pozostawił otwarte drzwi dla 26-letniego pomocnika na wypadek, gdyby zdecydował się podjąć nowe wyzwanie w swojej karierze.
– Gnabry jest wspaniałym chłopcem. Naprawdę chcemy, żeby został, chcielibyśmy, żeby odnowił umowę i myślę, że okazujemy mu naszą wdzięczność. Mam nadzieję, że zdecyduje się na Bayern, zintensyfikujemy rozmowy w ciągu najbliższych kilku tygodni, aby zawodnik zechciał znaleźć dla klubu rozwiązanie, które sprawi, że wszyscy będziemy szczęśliwi – powiedział Salihamidzić w rozmowie ze „Sky Germany” o sytuacji Gnabry’ego.
Czy nie można by odbierać takiej postawy dyrektora Bayernu jako znamion dyskryminacji Polaka w niemieckim klubie?
Przypomnieć wypada, że niemiecki „Bild” poinformował, iż Bayern odrzucił drugą ofertę FC Barcelony na zakup Lewandowskiego, opiewającą na 35 milionów euro plus 5 mln w bonusach. Niemieccy giganci uznali propozycję „Blaugrany” za niewystarczającą.
