Robert Lewandowski odpoczywał na Majorce. Dostał mandat, kupił willę

6 maja 2021, 13:00

Tegoroczna majówka okazała się dla Roberta Lewandowskiego czasem wolnym od klubowych obowiązków. Napastnik Bayernu Monachium skorzystał więc z okazji i razem z rodziną poleciał na Majorkę. Za szybą auta spotkała go przykra niespodzianka.

Jak co sezon Majorka przyciąga turystów spragnionych pogody i relaksu. Obecnie temperatura dochodzi tam nawet do 29 stopni Celsjusza. Opady deszczu zdarzają się niezwykle rzadko. Dla przykładu kolejne prognozowane są dopiero na przyszły poniedziałek.

Początek maja w Bayernie okazał się wolny od meczów, bo zespół odpadł wcześniej z Pucharu Niemiec, toteż wielu zawodników postanowiło spędzić czas z bliskimi. Lewandowski razem z żoną i córkami wybył na rajską wyspę, na którą lot z Monachium trwa około dwóch godzin.

Gazeta "Diario de Mallorca" dyskretnie towarzyszyła Lewandowskim podczas ich pobytu w miejscowości Port d’Andratx. Fotoreporter uchwycił moment kiedy Lewandowski wrócił z restauracji do Audi i za szybą auta dostrzegł przykrą niespodziankę: okazał się nią mandat za nieopłacone miejsce w płatnej strefie parkowania. Gazeta nie precyzuje, jak wysoka była kara, ale dla Polaka i tak nie ma ona żadnego znaczenia, bo za minutę pracy w Bayernie inkasuje średnio... 38 euro.

Czy Lewandowscy zainwestują na Majorce w nieruchomości, do czego ma ich namawiać Bastian Schweinsteiger? "AS" twierdzi, że to już nastąpiło i Polacy nabyli willę nieopodal miejscowości Calvia - za kwotę około 3,5 mln euro.

Rozwiń

Lewandowscy wrócili już do Monachium. Przedwczoraj 4. urodziny obchodziła Klara, a dziś roczek skończyła Laura.

W sobotę Robert Lewandowski zagra z Borussią Moenchengladbach. Do wyrównania rekordu Gerda Muellera zostały mu cztery bramki.