Rosyjskie pociski hipersoniczne. Naukowiec oskarżony o zdradę
76-letni Masłow, jest pierwszym z trzech naukowców związanych z tworzeniem pocisków hipersonicznych, którzy zmierzą się z oskarżeniem o zdradę. Oprócz niego, zarzut taki usłyszało dwóch jego kolegów z Instytutu Teoretycznej i Stosowanej Mechaniki syberyjskiego oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk w Nowosybirsku – Walerij Zwiegnicew oraz Aleksander Szpiljuk.
Naukowcy mieli przekazywać tajne informacje agentom wywiadu obcego państwa. Nie sprecyzowano, o jaki kraj chodzi, choć nieoficjalnie pojawiły się doniesienia, że chodzi o Chiny.
Takim informacjom oficjalnie zaprzeczył Kreml, ustami jego rzecznika, Dmitrija Pieskowa.
„Nie wyciągałbym żadnych wniosków na temat tej sprawy” – uciął.
Rosyjscy naukowcy oskarżeni. Zajmowali się pociskami hipersonicznymi
Wcześniej przedstawiciele syberyjskiego oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk opublikowali list otwarty, w którym potępiono aresztowanie naukowców. Ich koledzy przekonywali, że są niewinni, a także iż tego typu prześladowania osób ze świata nauki osłabią pozycję Rosji w tej sferze.
Pociski hipersoniczne, zwłaszcza Ch-47M2 „Kindżał” miały być dumą rosyjskich sił zbrojnych, ich możliwościami chwalił się sam Władimir Putin.
Wojna na Ukrainie jest pierwszym konfliktem, w którym wykorzystano te pociski. Jak się okazało, nie są one tak potężne, jak przekonywał kremlowski reżim.
„Kindżały”, według informacji strony ukraińskiej, miały zostać zniszczone przez obronę przeciwlotniczą, w szczególności dostarczone przez USA systemy Patriot.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: Radio Wolna Europa, i.pl
lena