TSUE ma wątpliwości
W wydanej w czwartek opinii rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Athanasios Rantos wyraził wątpliwość co do tego, czy mechanizm wyrażania przez Krajową Radę Sądownictwa zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez polskich sędziów po osiągnięciu wieku przejścia w stan spoczynku daje wystarczające gwarancje niezależności.
– Decyzja o wyrażeniu lub odmowie zgody na ewentualne dalsze zajmowanie stanowiska sędziego nie może opierać się na zbyt niejasnych i trudnych do zweryfikowania kryteriach – ocenił.
Kownacki: To żenująca walka polityczna
Do opinii rzecznika generalnego TSUE w rozmowie z i.pl odniósł się Bartosz Kownacki, poseł Prawa i Sprawiedliwości, członek KRS.
– Po pierwsze – opinia pokazuje kompletną niekompetencję i nieświadomość tego, jak wyglądają obrady KRS. Po drugie – to kolejny odcinek spraw o charakterze walki z rządem Prawa i Sprawiedliwości – powiedział.
Bartosz Kownacki podkreślił, że zasiada w KRS i naprawdę wie, jak wygląda opiniowanie osób, które przechodzą, chcą pracować jeszcze o te kilka lat dłużej.
– Można włączyć się w posiedzenie, które jest jawne. Widać wypowiedzi i argumentację, dlaczego się wyraża zgodę lub nie. Zazwyczaj zgoda jest wyrażana, bo takie są potrzeby wymiaru sprawiedliwości. Najczęściej chodzi o doświadczonych sędziów, którzy pracują w sądach, gdzie są braki kadrowe. Najczęściej właśnie na podstawie takich argumentów się przedłuża, czyli doświadczenia zawodowego oraz braków kadrowych w sądzie. Czasem, kiedy sędzia np. ze względu na stan zdrowia, mimo że chciałby pracować, ale widzimy, że stan zdrowia jest taki, jaki jest, albo kiedy patrzymy na statystyki tego sędziego i są one poniżej średniej, a oczekiwalibyśmy, że doświadczony sędzia już z pewnym dorobkiem będzie lepiej sprawniej pracował, to takie zgody są przedłużane, ale to się dzieje incydentalnie – wyjaśnił.
Zdaniem członka KRS to typowa hucpa polityczna. – Jeżeli chodzi o wydłużanie wieku, to nikomu nie zależy na tym, żeby sędziów gnębić, wręcz przeciwnie – intencją KRS jest to, żeby te osoby – o ile mogą – dłużej orzekały, bo na pewno dysponują ogromnym doświadczeniem – mówił.
– To żenująca walka polityczna. Zachęcam rzecznika generalnego TSUE, żeby przyszedł na posiedzenie KRS – podkreślił Bartosz Kownacki.

mm