Rzeszowianin chciał sprzedać państwu przedwojenne obligacje. Co z tego wyszło?

Andrzej Plęs
Jerzy Olbrycht z Rzeszowa i jego przedwojenny "skarb”. Ile to byłoby dziś pieniędzy, gdyby doliczyć odsetki?
Jerzy Olbrycht z Rzeszowa i jego przedwojenny "skarb”. Ile to byłoby dziś pieniędzy, gdyby doliczyć odsetki? Andzrej Plęs
Bardziej pamiątka po ojcu, czy lokata kapitału? Oprawić w ramki, czy spieniężyć?

Jerzy Olbrycht z Rzeszowa długo się nie zastanawiał: skoro ojciec Franciszek wpakował w ten papier 50 przedwojennych złotych, to po to, żeby rodzina miała z tego w przyszłości korzyść. Czyli trzeba spieniężyć.

"Majątek", czyli obligacje państwowe z 1927 roku, na 50 zł w złocie (!), oprocentowane na 6 proc. rocznie, znalazł w dokumentach i zdjęciach po ojcu. W 1934 roku 50 zł to była trzecia część poborów nauczyciela albo posterunkowego, może nie majątek, ale te 6 procent przez 70 lat, to mógłby być kawał grosza.

Skoro przed wojną była Rzeczpospolita Polska i teraz jest Rzeczpospolita Polska, to obecna RP powinna płacić. Skoro tamta u obywatela zaciągnęła dług, to niech ta go spłaca. Niech przynajmniej wnuki Franciszka Olbrychta mają zysk na zapobiegliwości dziadka. Taki prezent zza grobu - pomyślał sobie pan Jerzy i ruszył na rozpoznanie.

- Poszedłem do PKO BP na 3 Maja w Rzeszowie - opowiada początek swojej obligacyjnej odysei. - Powiedzieli, że się tym nie zajmują, że zadzwonią do centrali do Warszawy, dadzą odpowiedź.

Zadzwonili, centrala potwierdziła, że się tym nie zajmują. Wskazali Bank Gospodarstwa Krajowego. To poszedł do BGK.

- Jestem w posiadaniu przedwojennych obligacji państwowych, co panowie na to - zapytał. - Usłyszałem, że to rodzinna pamiątka i mogę oprawić w ramki, i na ścianę. No, to jest wyjście z sytuacji, 50 złotych w złocie pójdzie na ścianę.

Uczenie urzędników urzędowania

Tyle, że miał już doświadczenie z państwem polskim, w tym samym czasie walczył o odszkodowanie za mienie zaburzańskie, bo rodzina spod Sambora pochodzi i tam po 1945 majątek zostawiła. Nie z własnej woli. I wiedział już, że państwo chętnie bierze, ale niechętnie oddaje, że powalczyć trzeba. Poszedł do urzędu wojewódzkiego, z którym walczył o swoje zaburzańskie prawa do odszkodowania i tam też mu powiedzieli: w ramki i na ścianę. Bo te obligacje z 1934 roku na ojca, to już się chyba przedawniły.

- Ojciec mi kiedyś powiedział: pamiętaj, języka do dokumentów nie przykleisz - opowiada. - Wszystko, co usłyszałem od bankowców i urzędników, to "na gębę" było. Takiej informacji zawsze można się wyprzeć. To napisałem do centrali Banku Gospodarstwa Krajowego. Kopię zaniósł do rzeszowskiego oddziału banku i kazał sobie przypieczętować potwierdzenie odbioru.

Opisał sytuację i zażądał informacji, co ma zrobić, żeby rząd RP odkupił od niego obligację, do czego zobowiązał się ponad 70 lat temu. Odpowiedź dostał szybciutko, bo po 11 dniach. BGK napisał, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2007 roku Sejm RP winien w ustawie określić sytuację prawną właścicieli przedwojennych obligacji, skalę i sposób waloryzacji i tryb wykupienia obligacji.

Znaczy - nie w ramki, jak mu proponowali w oddziale BGK w Rzeszowie i w urzędzie wojewódzkim, ale poczekać, aż Sejm RP przypomni sobie o przedwojennych zobowiązaniach państwa wobec swoich obywateli.

Wycinanki w obligacjach

- Kiedy zainteresowałem się sprawą, okazało się, że niektórzy moi znajomi też mają przedwojenne obligacje - opowiada. - Dzieci się nimi bawią, coś tam sobie z nich wycinają. Oni nie mają pojęcia, że w tych obligacjach wciąż tkwi kapitał, tylko trzeba decyzji Sejmu.

Jak tłumaczy, chce wsadzić kij w mrowisko, skłonić innych posiadaczy przedwojennych obligacji do walki, zmusić władze państwa do respektowania państwowych zobowiązań. Tych przedwojennych też.

- Bo pewnie liczą na to, że te zainteresowani powymierają, obligacje zniszczeją, nikt niczego nie będzie żądał - mówi. - Widziałem w telewizji reportaż: jakiś amerykański adwokat otworzył torbę, w nie miał całą harmonią przedwojennych obligacji państwa polskiego i powiedział: weźcie się za to, bo jak nie, to my się za to weźmiemy. No, to się wziąłem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rzeszowianin chciał sprzedać państwu przedwojenne obligacje. Co z tego wyszło? - Nowiny

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Witam, i ja teź mam takie obligacje.Czy jest decyzja Sejmu?
M
Mmm
Witam,
też posiadam takie obligacje... czy ktoś może podpowiedzieć co zrobić...?
R
Roman Z.

Witam,,Tez posiadam obligacje  czekam  az prawy i sprawiedliwy sejm uczciwie   

potraktuje obywatela. Pan Kaczynski osobiscie kiedy mial  wladze wniosl sprawe do TK i wygral.. Czekamy. 

d
dziobak

Trzeba przeczytać co na tych obligacjacjh jest napisane według ustawy z 1934roku te obligacje będą wykupywane według wartości złota na dzien przed wykupem. Złoty w złocie to nie to samo co złoty. Złoty w złocie ma taka wartośc jaką znajduje się w monecie Chrobry w złocie 10 i 20 złotych w złotej monecie chcecie powiedzieć że jest warty 1 grosz.a on waży 1,5 grama złota ciekawe. A może 20 dolarówka w złocie 1 ucja złota jest warta 80 zł to prosze biorę w takij cenie wszystkie propozycje sprzedaży.

J
Jagoda

To niewiarygodne, ze Kościół dostaje  zwrot nieruchomości ,kamienicznicy -domy z lokatorami, 'zabużańcy" odszkodowania, .....A tu? Może jednak skrzyknąć się trzeba?

o
olo
Co sądzicie o postanowieniu TK z 7 października 2010 roku w sprawie SK49/05 ja zrozumiałem że Sedziowie SN to idioci co nie rozumieją co jest napisane po polsku a zwykły skarżacy lepiej go zrozumiał

popieram, ale nie ma co sie dziwić, gdyz kazda inna ich decyzja która by była nie pomysli rzadu i MF, MS spowodowała by ze delikwent idzie czyścic toy toy, więc wydaje wyrok bo sie boi a u nas nie ma w kraju sedziego który by w tej sprawie podjał zgodna z TK decyzje, zenada
a
andrzej
Co sądzicie o postanowieniu TK z 7 października 2010 roku w sprawie SK49/05 ja zrozumiałem że Sedziowie SN to idioci co nie rozumieją co jest napisane po polsku a zwykły skarżacy lepiej go zrozumiał
t
tomasz
znam nieco sprawę. Mam kolege który ma cały stos tych obligacji. Wiem ze jest jakieś stowarzyszenie Polsko- Francuskie i domagają sie wypłaty ale nie widziałem sie z kolegą już kilka lat wiec nie wiem jak sie sprawy toczą. Jak cos to podaję meila [email protected]
o
olka
Widze że dzisiaj dzieci w szkole nie były, Niedobre dzieci!
l
lesne oko
Ha,ha,ha! ZabuRZańskie !! Od burzy?
y
ya
wspolczuje temu Panu..
niestety, nic nie zwojuje.. moze zaintonowac co najwyzej piesn.

po...any kraj,
po...lony kraj..
Ż
Życzliwy
Proponuję Panu zgłosić się do Balcerowicza!On wymieni Panu obligację na brązowe 500zł z górnikiem,z czasów PRL-u, tak jak wymienił reszcie Polakow na 5 groszy!
K
Kasjer
obecne obligacie naszego rzadu beda wkrotce tez mialy taka sama wartosc jak te rzadu grabskiego.sejmy nie znajda celowo czasu ,bo nie bedzie grosza aby je wyplacic.

Zgadzam się z tą opinią!Wkrótce obligacje obecnego rządu,będą miały taką samą wartość!Zadłużenie państwa700mld zł
j
juz dawno pisalem
obecne obligacie naszego rzadu beda wkrotce tez mialy taka sama wartosc jak te rzadu grabskiego.sejmy nie znajda celowo czasu ,bo nie bedzie grosza aby je wyplacic.
b
bwm9
Sprawdźcie ile niektórzy wzięli za takie obligacje II RP
Wróć na i.pl Portal i.pl