Sąd skrócił areszt prezydentowi Ostrowca Świętokrzyskiego. Polityk podejrzany jest m.in. o przyjmowanie łapówek

Jarosław G. po raz pierwszy został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA w połowie marca. Wówczas służby upubliczniły wideo, na którym widać, jak samorządowiec miał przyjmować łapówkę. Prezydent Ostrowca Św. usłyszał wtedy zarzuty przyjęcia 40 tys. zł łapówki. Decyzją sądu nie trafił do aresztu. Został jednak zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych na mocy postanowienia prokuratora. Musiał też wpłacić 200 tys. zł poręczenia majątkowego i miał zakaz opuszczania kraju.

22 maja Jarosław G. został zatrzymany przez CBA po raz drugi. Tym razem chodziło m.in. o nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań, a także o zatajenie przez świadka sprzedaży podejrzanemu złotych i srebrnych monet o wartości 1,7 mln zł. Polityk usłyszał kolejne zarzuty, a sąd postanowił wówczas o jego tymczasowym aresztowaniu. Z tą decyzją nie zgodziła się obrona prezydenta, dlatego sąd ponownie zajmował się kwestią aresztu.

- Sąd Okręgowy w Katowicach rozpoznając zażalenie obrońcy Jarosława G. na zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania utrzymał w mocy jego dalsze stosowanie do dnia 1 lipca 2023 r. potwierdzając tym samym dotychczasowe ustalenia śledztwa i istnienie przesłanki procesowej w postaci dużego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów - informuje nas Karol Borchólski z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

Sąd jednak skrócił z 90 do 40 dni tymczasowy areszt wobec Jarosława G. Śledczy nie są zadowoleni z tej decyzji. Dlatego będą domagać się jednak przedłużenia aresztu. - Prokurator wskazując na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz realną obawę matactwa procesowego ze strony Jarosława G., podejrzanego m.in. o nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań, skieruje do sądu wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania - podkreśla Karol Borchólski.

Źródło: PK, i.pl, Onet