Niebiescy ostatnio przełamali się po czterech meczach bez wygranej i pokonali w Gliwicach Wisłę Kraków 2:0. Ruch wrócił na pozycję wicelidera tabeli. W sobotę Wisła wygrała z Chojniczanką Chojnice 3:0, wróciła na 2. miejsce i czekała na odpowiedź chorzowian.
Sandecja Nowy Sącz - Ruch Chorzów: Zdeterminowani gospodarze
W Ruchu spodziewali się trudnego meczu w Niepołomicach, gdzie Sandecja gra w roli gospodarza. Po wygranej Skry Częstochowa w Katowicach z GieKSą strata drużyny trenera Tomasza Kafarskiego do bezpiecznego miejsca w tabeli wzrosła do 8 punktów. Mecz z Ruchem był ostatnim dzwonkiem w walce o uniknięcie spadku. Sandecja nie wygrała od czterech spotkań - wcześniej 19 marca w Tychach z GKS-em 3:2. W poprzednim meczu w Niepołomicach postraszyła Puszczę Niepołomice, przegrywając tylko 2:3.
Niebiescy wyszli na niedzielny mecz w tym składzie, co z Wisłą Kraków i również w ustawieniu z czterema obrońcami. Do bramki Sandecji wrócił Matus Putnocky, który grał w Ruchu w latach 2015-2016.
Sandecja Nowy Sącz - Ruch Chorzów: Pudło Foszmańczyka i gol Szczepana
Goście próbowali „napocząć” rywali, którzy ustawili zasieki i bronili się całą drużyną na swojej połowie. W 4. minucie strzelił Tomasz Foszmańczyk, ale posłał piłkę wysoko nad bramką. W 16. minucie Ruch był blisko objęcia prowadzenia. Po rzucie wolnym Remigiusz Szywacz strzelał z bliska i piłkę odbił stojący przed linią bramkową Dawid Szufryn.
Jeszcze bliżej goście byli w 37. minucie. Maciej Sadlok strzelił z rzutu wolnego, Putnocky „wypluł” piłkę przed siebie, a Foszmańczyk zmarnował stuprocentową okazję, bo nie trafił do bramki z kilku metrów (piłka tylko otarła się o słupek).
Ruch dalej szukał szansy ze stałego fragmentu gry i dopiął swego minutę później. Wójtowicz dośrodkował z wolnego, Putnocky obronił uderzenie głową Szczepana, dobitka Szymona Kobusińskiego trafiła w słupek, aż wreszcie w zamieszaniu Szczepan wpakował piłkę z bliska do bramki! To 10. trafienie "Szczepka" w tym sezonie.
Zobacz WIDEO z golem Daniela Szczepana:
Sandecja chciała wyrównać przed przerwą i pokazała, że potrafi zagrozić bramce Ruchu. W 41. minucie po rzucie wolnym główkował Tomasz Boczek i Jakub Bielecki wybił piłkę na rzut rożny. Do przerwy Niebiescy prowadzili 1:0.
Sandecja Nowy Sącz - Ruch Chorzów: Putnocky w polu karnym Niebieskich
Gospodarze po wyjściu z szatni nadal szukali gola wyrównującego i już na początku drugiej połowy po rzucie rożnym Kamil Słaby główkował tuż nad poprzeczką. Obok słupka uderzył potem głową Robert Kirss, naciskany przez Sadloka.
Niebiescy przyjmowali ataki, starali się umiejętnie bronić, ale brakowało im sytuacji do podwyższenia wyniku. Kiedy w 68. minucie okazję miał Łukasz Janoszka, to główkował za lekko, aby zaskoczyć bramkarza. W 79. minucie „Ecik” znów miał szansę, ale piłka po jego strzale trafiła w obrońcę i był rzut rożny.
Ruch w końcówce był jeszcze bardziej skupiony na obronie wyniku. Cała drużyna wykonywała pracę w defensywie. Sędzia doliczył pięć minut. W pierwszej z nich przy rzucie wolnym w pole karne pobiegł Putnocky. Bramkarz Sandecji stracił piłkę, ale Niebiescy po kontrze nie zdołali skierować piłki do bramki! Obrońcy gospodarzy zdążyli z asekuracją. Sandecja atakowała do końca, zamykając Ruch. W 5. minucie doliczonego czasu znów Putnocky był w polu karnym i uderzył głową nad poprzeczką po rzucie rożnym!
Tomasz Foszmańczyk (kapitan Ruchu)
Z przebiegu meczu byliśmy o tę jedną bramkę zespołem lepszym. Po bardzo ciężkim meczu zdobywamy trzy punkty i bardzo się cieszymy. Ważne dla nas jest czyste konto, bo chcieliśmy do tego wrócić i to nam się udaje w ostatnich meczach. Dziś nie mieliśmy za dużo sytuacji z przodu, ale jeżeli ktoś oczekiwał, że przy tej pogodzie i na tym boisku będzie fajne widowisko, to myślę, że nie do końca zna tę pierwszą ligę.
Sandecja Nowy Sącz - Ruch Chorzów 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Daniel Szczepan (38)
Sandecja: Matus Putnocky - Dariusz Pawłowski, Tomasz Boczek, Dawid Szufryn (46. Robert Kirss), Kamil Słaby, Tomasz Nawotka - Denis Potoma (69. Martin Kostal), Michał Walski (78. Maissa Fall), Bartłomiej Kasprzak - Maciej Mas (78. Sylwester Lusiusz), Krzysztof Toporkiewicz (46. Jakub Iskra).
Ruch: Jakub Bielecki - Tomasz Wójtowicz, Paweł Baranowski, Remigiusz Szywacz, Maciej Sadlok - Szymon Kobusiński (69. Kacper Michalski), Jan Sedlak, Patryk Sikora (69. Jakub Witek), Tomasz Foszmańczyk (62. Łukasz Janoszka), Michał Feliks (62. Łukasz Moneta) - Daniel Szczepan (84. Artur Pląskowski).
Żółte kartki: Toporkiewicz, Szufryn, Kasprzak - Kobusiński, Sikora, Witek
Sędziował: Paweł Pskit (Łódź)
Nie przeocz
- 8,5 tys. fanów Niebieskich w Gliwicach. Gorąca atmosfera na trybunach ZDJĘCIA KIBICÓW
- Nowy stadion GKS Katowice znów urósł. Zobaczcie najnowsze zdjęcia z placu budowy
- Górnik Zabrze: Zdjęcia z rozbiórki starej części stadionu przed budową nowej trybuny
- Żona Dawida Kubackiego walczy o życie! Co się stało?
Musisz to wiedzieć
- Najlepsze memy po meczu Barcelona - Real. Lewandowski nie zdobędzie Pucharu Króla
- Aluron CMC Warta Zawiercie o krok od półfinału PlusLigi ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Górnik Zabrze spadnie z PKO Ekstraklasy? Aż 11 drużyn zagrożonych
- Możecie zamówić krzesełka ze starej trybuny Górnika Zabrze. Zobaczcie ceny ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
