Spis treści
Eksperci twierdzą, że był to satelita Starlink rozpadający się po wejściu w atmosferę ziemską.
Kula ognia nad czterema stanami USA
Kula ognia przeleciała nad Kolorado, Kansas, Teksasem i Oklahomą. Większość obserwacji miała miejsce w pobliżu Oklahoma City i Dallas-Fort Worth. Uważa się, że był to jeden z satelitów floty SpaceX wystrzelonych w 2022 roku.
Sonda Starlink-4682 była częścią grupy 54 satelitów misji Starlink 4-23, która wyruszyła w przestrzeń kosmiczną dwa lata temu. Astronom Jonathan McDowell z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics uważa, że jasny obiekt był satelitą Starlink rozpadającym się po wejściu w atmosferę.
Świadkowie opisali kulę ognia, która rozpadała się na mniejsze kawałki na niebie.
W obliczu rosnącej liczby ponownych wejść w atmosferę Starlink i cotygodniowego wystrzeliwania ich przez SpaceX, naukowcy zajmujący się ochroną środowiska uważają, że wpływ tych ponownych wejść na orbitę nie jest poznany i może powodować szkody w atmosferze ziemskiej.
Szkodliwe substancje po upadku satelitów
Gdy satelity rozpadają się w atmosferze, emitują szkodliwy tlenek glinu. Substancja ta może uszkodzić warstwę ozonową i zmienić odbicie światła słonecznego, co z kolei wpływa na temperaturę górnych warstw atmosfery.
„Jeśli z tym nic nie zrobimy, w ciągu najbliższych 10 lat zobaczymy skutki na całym świecie” – mówił Space.com Minkwan Kim, profesor astronautyki na Uniwersytecie w Southampton.