Saudyjczycy mają zapłacić na początku stycznia. Wisła Kraków wywiera dodatkową presję

Po wcześniejszych doświadczeniach z Al-Taawon FC w Wiśle nie są jednak już w stu procentach pewni, że tym razem klub z Arabii Saudyjskiej wywiąże się ze zobowiązań i zapłaci wraz z odsetkami zaległość za transfer El Mahdiouiego. Z jednej strony Saudyjczycy nie odwołali się co prawda od decyzji FIFA do CAS (Sportowy Sąd Arbitrażowy z siedzibą w Szwajcarii). Z drugiej jednak pewności, że wykonają postanowienie FIFA też nie ma. Dlatego prezes Wisły Jarosław Królewski postanowił - używając terminologii boiskowej - wywrzeć pressing na Saudyjczykach poprzez swoje prywatne kontakty biznesowe, związane z obecnością firmy Synerise na Bliskim Wschodzie i jego wizytami choćby na World Government Forum w Dubaju, gdzie miał okazję poznać osoby z kręgów biznesowych Arabii Saudyjskiej. Z naszych informacji wynika również, że Królewski wysłał już pismo w sprawie zaległości nie tylko do Al-Taawon FC, ale również saudyjskiej federacji piłkarskiej. Utrzymane jest ono z jednej strony w dość przyjaznej formie, ale jednocześnie w stanowczym duchu, w którym Królewski informuje Saudyjczyków, jakie kroki - również medialne - podejmie Wisła, jeśli pieniądze nie trafią na jej konto w wyznaczonym przez FIFA terminie. Czy sprawa dla Wisły zakończy się pomyślnie i na początku roku przyjdzie przelew z Arabii Saudyjskiej, przekonamy się ostatecznie za kilka tygodni.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce