Sejm zajmie się senackimi poprawkami do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Jak zagłosują PSL i Lewica?

Krzysztof Paszyk, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego – Koalicji Polskiej, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka powiedział i.pl, że w sprawie poprawek Senatu PSL zagłosuje za nimi.

– Myślę, że to nie będzie żadnego zaskoczenia. Najważniejsze z tych poprawek, które wniósł Senat, odzwierciedlają poprawki, z którymi my wyszliśmy na etapie prac sejmowych – powiedział.

Wyjaśnił, że chodzi chociażby o Izbę Karną Sądu Najwyższego jako ciało, które orzeka o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, także o deliktach, których się sędziowie dopuszczają, czyli odpowiedni staż pracy tych sędziów – siedmioletni, którzy byliby dopuszczeni do orzekania w tych sprawach.

– To jest też kwestia w jakiś sposób zweryfikowania wyroków, które zostały przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego podjęte, ponieważ nie mogą one w obrocie prawnym funkcjonować, skoro ciało, które je wydało, było nielegalne, a teraz nie istnieje – dodał.

Poseł PSL wyjaśnił, że dla ugrupowania są to sprawy najważniejsze, które sprawią, że dlatego zagłosują za poprawkami Senatu.

– Tym bardziej, że będą one zblokowane razem – jednocześnie będziemy głosować nad wszystkimi 14 poprawkami – wskazał.

Z kolei Krzysztof Śmieszek, poseł Lewicy, członek sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, powiedział i.pl, że Lewica zagłosuje za tymi poprawkami.

– Te poprawki powodują, że nowelizacja ustawy staje się bardziej konstytucyjna, a przede wszystkim staje się bardziej wychodząca naprzeciw kamieniom milowym. Jednym z zapisanych kamieni milowych jest to, że postępowania dyscyplinarne mają być prowadzone przez Sąd Najwyższy, a nie Naczelny Sąd Administracyjny – mówił.

– Uważam, że jeśli te pieniądze mają popłynąć do Polski, to taka ustawa z poprawkami Senatu będzie znacznie bardziej optymistycznym prognostykiem dla Komisji Europejskiej niż to wszystko, co wyszło z Sejmu. Nie wiem, z czego wynika upór ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka, bo w moim przekonaniu minister kłamie, posługując się wizerunkiem Komisji Europejskiej, która jakoby dała zielone światło dla tej ustawy – dodał.

Krzysztof Śmiszek przypomniał, że jest prawnikiem, który zajmuje się prawem europejskim na co dzień.

– Komisja Europejska nie jest jakimś ciałem doradczym polskiego Sejmu ani polskiego rządu. Komisja Europejska ocenia tylko i wyłącznie projekty ustaw, które weszły w życie – podkreślił.

W poniedziałek sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka negatywnie zaopiniowała 14 senackich poprawek przyjętych w zeszłym tygodniu przez Senat do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Za pozytywną oceną tych poprawek zagłosowało 13 posłów z komisji, 15 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wszystkie 14 poprawek było głosowanych łącznie.

Wniesione przez Senat poprawki znacząco przekształcają nowelizację ustawy. Zakładają one zniesienie Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN i przeniesienie do Izby Karnej SN rozpatrywania spraw dyscyplinarnych m.in. sędziów, prokuratorów, adwokatów, notariuszy i radców prawnych. Zgodnie z tymi poprawkami, do Izby Karnej trafią także sprawy immunitetowe sędziów i prokuratorów.

Ponadto na mocy senackich poprawek, orzeczenia wydane przez poprzedniczkę Izby Odpowiedzialności Zawodowej – Izbę Dyscyplinarną SN – uznano by za nieważne i pozbawione skutków prawnych, a toczące się postępowania wszczęte w tej izbie zostałyby umorzone. Poprawki przewidują też niezwłoczne przywrócenie do orzekania wszystkich sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną na uprzednio pełnione stanowiska.

Zgodnie z poprawkami, uprawnionymi do orzekania ws. tzw. testów bezstronności byliby wyłącznie sędziowie posiadający co najmniej siedmioletni staż pracy w SN, czyli powołani przed reformą przepisów dotyczących ukształtowania KRS. W poprawkach zaproponowano, żeby z wnioskiem o przeprowadzenie takiego testu mogli wystąpić też poszczególni sędziowie, a nie tylko składy sędziowskie.

lena