Sekretarki medyczne ze szpitala Kopernika w Łodzi na L4. Pacjenci czekają, a lekarze odbierają telefony

Redakcja
25 sekretarek medycznych z wojewódzkiego szpitala im. Kopernika w Łodzi jest na zwolnieniach lekarskich. W niektórych oddziałach sekretariaty są nieczynne i pacjenci z trudem coś załatwią. Problemy są m.in. z wypisami pacjentów, rozliczeniami dla NFZ, wypełnianiem dokumentacji czy zapisami do poradni.
25 sekretarek medycznych z wojewódzkiego szpitala im. Kopernika w Łodzi jest na zwolnieniach lekarskich. W niektórych oddziałach sekretariaty są nieczynne i pacjenci z trudem coś załatwią. Problemy są m.in. z wypisami pacjentów, rozliczeniami dla NFZ, wypełnianiem dokumentacji czy zapisami do poradni. Agnieszka Jędrzejczak
25 sekretarek medycznych z wojewódzkiego szpitala im. Kopernika w Łodzi jest na zwolnieniach lekarskich. W niektórych oddziałach sekretariaty są nieczynne i pacjenci z trudem coś załatwią. Problemy są m.in. z wypisami pacjentów, rozliczeniami dla NFZ, wypełnianiem dokumentacji czy zapisami do poradni.

Pacjenci kłębią się w korytarzach oddziałów, wydzwaniają po kilkanaście razy, a lekarze zamiast zajmować się chorym, odbierają telefony w sekretariacie i biegają z dokumentacją medyczną. To skutek braku sekretarek medycznych. Niektóre oddziały mają trudności z wydaniem pacjentom wypisów, inne jedynie wystawiają ręcznie wypisany przez lekarza kwitek, ale bez historii choroby.

– Są bardzo duże utrudnienia. Nie sprawdzamy kompletności dokumentacji dla pacjentów, bo nie mamy na to czasu, lekarze muszą operować, mają swoją pracę. Historie choroby układane są na biurku i czekają aż sekretarka wróci. Problem jest z zapisami do poradni, bo to sekretarki znają się na tym systemie, tak samo z rozliczeniami dla NFZ. Lekarze, przez „zabawę” z papierami, są obciążeni i np. wydłuża się czas ich zejścia na SOR do chorego, który z otwartą raną siedzi tam już trzecią godzinę – mówi jeden z lekarzy szpitala.

Brak leków w aptekach! Aktualna lista leków zagrożonych brakiem dostępności w aptekach

Inny lekarz przyznaje z kolei, że był problem z zamówieniem transportu medycznego dla pacjenta, bo nikt nie wiedział, gdzie trzeba to załatwić – tym też zajmowały się osoby, których teraz w pracy brakuje.

Sekretarki medyczne nie przyznają, że ich absensja to protest, ale nie jest tajemnicą, że od lat zabiegają o podwyższenie pensji, której wysokość może szokować.

– Za naszą wypałtę trudno jest przeżyć. Wiele z nas zarabia na rękę 1.500 zł, niektóre tylko z jakimiś dodatkami osiągają najniższą krajową, nawet te, które pracują tu 30 lat. Wyższe zarobki to wyjątek – mówi nam jedna z sekretarek medycznych. – Podwyżki dostali informatycy, lekarze, pielęgniarki, nawet kierowcy szpitala, a dla nas oczywiście zabrakło. Dyrektor tłumaczy, że przewiduje podwyżki w przyszłości, ale jakiej przyszłości, skoro od lat ich nie było? – dodaje.

Szpital im. Kopernika ujawnił pensje lekarzy pracujących na różnych stanowiskach i oddziałach. Niektóre są naprawdę skromne, a lekarzom bez dyżurów trudno byłoby związać koniec z końcem. Ale są i tacy, którzy za jedną wypłatę mogą kupić nowy samochód. Zobacz ile zarabiają lekarze. Przejdź do kolejnych slajdów.

Zobacz ile zarabiają lekarze. Szpital im. Kopernika w Łodzi ...

Dyrekcja „Kopernika”, zapytana przez nas o sytuację „podkreśla, że absencja sekretarek nie odbija się negatywnie na funkcjonowaniu oddziałów i nie ma groźby wstrzymania przyjęć”.

– Praca została zorganizowana w sposób zabezpieczający prawidłowe funkcjonowanie szpitala, głównie dzięki zaangażowaniu innych grup zawodowych – mówi Justyna Teubler, z działu promocji szpitala. – Niestety, ze względu na sytuację finansową szpitala, w tym momencie, mimo zrozumienia dla ciężkiej pracy i niewysokich zarobków sekretarek, nie ma możliwości podniesienia wynagrodzeń. Poziom zarobków sekretarek szpitala nie odbiega od poziomu wynagrodzeń tej grupy zawodowej w innych szpitalach w Łódzkiem – dodaje.

Sekretarki w pismach do dyrekcji oczekują podwyżki o tysiąc złotych netto. Na stronie szpitala Kopernika pojawiło się jednak ogłoszenie o pracę dla sekretarki medycznej.

Czytaj także: Medyczna marihuana z hurtowni w Łodzi. Cena marihuany w aptece wyższe niż na czarnym rynku. Gdzie chory kupi konopie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sekretarki medyczne ze szpitala Kopernika w Łodzi na L4. Pacjenci czekają, a lekarze odbierają telefony - Dziennik Łódzki

Komentarze 32

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pamparara
Sekretarki medyczne rzeczywiście nie mają lekko, bo niestety muszą współpracować z lekarzami często mającymi za wysokie ego i sfrustrowanymi polskimi pacjentami (oczywiście wiedzą jaki zakres obowiązków mamy na swoim stanowisku pracy). Rzeczywiście polecam z dnia na dzień odejść na kasę do sklepu - frustracja zniknie (wnerwiający ludzie przy kasie to pikuś z pacjentami, którym można x razy jedno mówić, a ten nadal nie rozumie). Ciekawe, gdy sekretarki medyczne odejdą to jak będą szczekać osoby co piszą: "jak się nie podoba to zmieńcie pracę", a będą musieli się zarejestrować do lekarza, otrzymać L4 (często lekarz każde to nam wypisywać, bo "nie ma czasu"), otrzymać wypis ze szpitala w ludzkim terminie, spać spokojnie, bo ktoś w systemie aktualizuje ich ubezpieczenie (nie masz ubezpieczenia na 1 dzień i nie podpiszesz oświadczenia to masz zapłacić za ten dzień), umówić na wizytę kontrolną w poradni, zaktualizować dane osobowe itp. itd. Tak się wydaje, a pielęgniarki i lekarze za nas tego nie zrobią. Spokojnej nocy i lepiej módlcie, się aby sekretarki medyczne, sanitariuszki/salowe, opiekunki med. masowo nie poszły na L4, bo wówczas nie odbędą się zabiegi na blokach operacyjnych, nie otrzymacie wypisów (ważne dla ZUS-u jeśli ubiegacie się o świadczenia, czy ubezpieczyciela), większość pacjentów pielęgniarki nie będą w stanie umyć, czy nakarmić.
Co ciekawe idziecie do szpitala i OCZEKUJECIE moi drodzy opieki na najwyższym poziomie, ale nie szanujecie naszej pracy.
j
jeszcze spokojni
mam nadzieje że społeczeństwo dowie się za ile pracują opiekunowie medyczni w szpitalu M.Kopernika w łodzi. Jak by ktoś nie wiedział to piszę do reki z dyżurami nocnymi i za pracę w święta plus premia i stażowe 1980zł, tyle dostajemy za ciężką prace na oddziale ,jesteśmy ponoć prawą rękom pielęgniarek i nasza praca jest bardzo ciężka na ten temat powinni wypowiedzieć się pacjenci oni widzą naszą prace jakom wykonujemy przy nich,a mimo to tak zwana góra nazywa nas odpadem medycznym,dyrekcja naszego szpitala powinna się wstydzić zarabiamy mniej od pań zatrudnionych do sprzątania z Ukrainy bo one mają podpisane aneksy z firmom zewnętrzną działającą na terenie szpitala14,70zł brutto ,jesteśmy ciekawi ile dostaniemy w lutym podstawy czy 2250 czy 2100zł,tym chcielibyśmy zainteresować Państwową Inspekcje Pracy,a może zainteresuje to dziennikarzy a tak na marginesie mogli byśmy sparaliżować cały szpital w jeden dzień i udowodnić że bez opiekunów i sanitariuszy szpitalnych żaden szpital nie może funkcjonować pozdrawiamy
S
Sekretarki
To sekretarka wszystko załatwia papiery (lekarzy) prywatne sprawy bo tak się przyjęło. Sekretarka jest od wszystkiego nie tylko sprawy szpitalne ...nic nie wiedzą nawet gdzie są kadry.. Skandal... Wychodzą kiedy chcą (prywatna) a my świecimy oczami i ostatnie światła gasimy... Są lekarze którzy szanują i pracują z oddaniem (garstka).
S
Sekretarki
O to cała prawda!!!!!! Nic dodać nic ująć....
G
Gość
Zastanawiam się dlaczego dla sekretarek i rejestratorek pieniędzy nie ma a jednna z grupa zawodowa (nie chodzi o pielęgniarki czy lekarzy) otrzymała w zeszłym roku dwukrotnie podwyżki.
!
Pani Redaktor dobrze wie o patologiach! tylko jak widac broni swoich interesów. Podpisuje się pod tą wypowiedzia! Artykuł to jedno wielkie kłamstwo i nie ma nic wspolnego z rzeczywistością.
G
Gość
Pani Redaktor, a może warto byłoby pokusić się o napisanie bardziej rzetelnego artykułu? Opisać np. jak w praktyce wygląda i co robi w pracy sekretarka medyczna? Że to nie tylko picie kawy i "dźwiganie 3 długopisów" (które nomem omen same sobie kupujemy bo szpitala nie interesuje czym sekretarka pisze)... Nie znalazłam też żadnej wzmianki w artykule co do wpisywania procedur przez lekarzy... Otóż Szanowni Państwo, lekarze dostali kilka lat temu jedną z podwyżek właśnie motywowaną tym że mają to robić. A któż wpisuje procedury na większości oddziałów? Sekretarka. Ciekawi mnie również wpis "lekarz biega z dokumentacją medyczną". Co to była za dokumentacja Pani Redaktor?? Pobrał historie chorób swoich poradnianych pacjentów (utyskując przy tym w rejestracji że znowu ma tyle pracy) czy może wypełnił kartę zgonu (co zazwyczaj robi za niego sekretarka) i musiał wynieść rodzinie przed pokój lekarski???
G
Gość
Jako sekretarka medyczna żądam sprostowania... Lekarze nie odbierają telefonów za sekretarki. Wręcz przeciwnie... Są oddziały w tym szpitalu na których dodzwonienie się do pokoju lekarskiego graniczy z cudem. Jedyne co lekarze robią za sekretarki na tą chwilę są ich własne karty zarobkowe za dyżury. I proszę mi wierzyć że co poniektórzy nie mają pojęcia jak to cudo wypełnić.
g
gość
jeśli nie masz pojęcia o tej pracy to się nie wypowiadaj. Jeśli uważasz że jest lekka zawsze możesz złożyć cv nikt nie broni, wręcz przeciwnie zachęcam. Tylko dlaczego niektórzy rezygnują po miesiącu? Skoro pensja jest adekwatna do wykonywanej pracy. Trzy długopisy jednocześnie to przecież nic wielkiego.
b
bombel
Z tym, że lekarze schodzą z dużym opóźnieniem na SOR z winy absencji sekretarek, to jakiś żart. Były sekretarki, a lekarze w takim samym stopniu mieli w d..ie pacjentów jak teraz. Jedynie zmienił się sposób tłumaczenia.
S
Szara Myszka
Skandal... Guzik prawda z podwyżkami dla niektórych grup wymienionych w artykule :)
G
Gość
A co z sanitariuszami? Też muszą iść na zwolnienia by dostali podwyżki. Zarabiają najniższa krajową. Ciekawe czy przy tej pensji w lutym podniosą ustaloną podwyżkę przez rząd, czy dopiero we wrześniu, tak jak zrobili to w tamtym roku. Oszukali ludzi na 10 miesięcy. Lekarze dostali, pielęgniarki też, a niższy personel nie dostał
!
Dlatego dość poniżaniu! Człowiek pracuje 30 lat i ma takie pieniądze a dzieci polityków i całej reszty znajomków zatrudniane są w placówkach państwowych za dobre pieniądze! My w koperniku mamy najniższa krajową a a młody Amrozik bez doświadczenia i wyksztalcenia w tym co robi ma wyzsza stawke? Trzeba byc głupcem zeby tego nie zauwazyc.
Chcesz więcej zarabiać idz na taśmę do fabryki pralek.
S
Sekretarką medyczna
Podwyżki wynagrodzeń w szpitalu dostają te grupy zawodowe, które mogą je wymusić tj. lekarze i pielęgniarki. Sekretarki medyczne a właściwie ich brak zauważa się wtedy gdy zachorują. Niestety wynagrodzenie na tym "stanowisku" również w innych łódzkich szpitalach jest żenująco niskie. Frustracja niedocenionych pracowników przybrała więc taką formę.
Wróć na i.pl Portal i.pl