Serie A. Juventus Turyn wymęczył zwycięstwo w przedświątecznej kolejce z Frosinone 2:1
"Stara Dama" wydawało się, że znakomicie rozpoczęła spotkanie. Drużyna dwóch Polaków szybko objęła prowadzenie za sprawą perspektywicznego skrzydłowego prosto z Turcji - Kenana Yidliza, który po podaniu Filipa Kosticia wdarł się przebojem w pole karne i zmieścił futbolówkę przy bliższym słupku bramki strzeżonej przez golkipera gospodarzy.
Jak się w ataku spisywał Arkadiusz Milik w pierwszych 45 minutach? A no bardzo przeciętnie. Polski napastnik praktycznie nie stworzył sobie żadnej okazji na zdobycie gola. Na przerwę klub z Piemontu schodził jednak z jednobramkowym prowadzeniem.
Juventus traci bramkę. Duży błąd obrońców
Z kolei w drugiej części spotkania podopieczni Maximiliano Alegriego dali się zaskoczyć przez drużynę gospodarzy. Wojciech Szczęsny w 51. minucie musiał po raz pierwszy w tym meczu skapitulować. Polski bramkarz nie zdołał uchronić swojego zespołu od utraty bramki. Niefrasobliwość defensywy "Starej Damy" dała w tej sytuacji o sobie znać. A Jasime Baez zrobił to co do niego należało i umieścił piłkę w siatce po efektownej kontrze.
Następnie spróbował odpowiedzieć w 61. minucie serbski napastnik po podaniu Arkadiusza Milika w polu karnym gospodarzy. Jednak Serb nie umiał pokonać bramkarza i... trafił prosto w niego. Znakomita sytuacja została koncertowo zmarnowana. Nie wykorzystane okazje potrafią się mścić. I w tym przypadku było bardzo blisko na trafienie dla Frosinone. Tym razem "Starą Damę" uratował fenomenalny Wojciech Szczęsny, który wyciągnął się jak struna przy strzale jednego z pomocników gospodarzy.
Serie A. Dusan Vlahović bohaterem. Drużyna Polaków zwycięska!
Jednak Juventus swoją walecznością i determinacją zdołał wcisnąć o jedną bramkę więcej niż rywale. W 81. minucie swietnie odnalazł się po dośrodkowaniu z prawej strony serbski napastnik Dusan Vlahović. Serb perfekcyjnym strzałem głową dał prowadzenie swojej drużynie w samej końcówce.
Drużyna dwóch Polaków aktualnie po tym zwycięstwie zajmuje drugie miejsce ze stratą jednego punktu do Interu Mediolan. Mediolańczycy jednak swój mecz grają również w sobotę parę godzin po ostatnim gwizdku w starciu Turyńczyków z Frosinone. Początek spotkania Inter - Lecce o godz. 18:00.
LIGA WŁOSKA w GOL24
Reprezentacja Polski. Oto piłkarze, którzy zadebiutowali w r...
