O tym, że koronawirus jest nieobliczalny i w każdej chwili może znów zaatakować, najlepiej pokazuje przykład Seszeli, jedynego kraju na świecie, który w pełni zaszczepił większą część swojej populacji.
Władze zdecydowały się na dwa tygodnie zamknąć szkoły i odwołać wszystkie zajęcia sportowe, bo pojawiły się niespodziewanie nowe ogniska zakażeń koronawirusem.
Środki, które wprowadzono w trybie natychmiastowym obejmują zakaz spotykania się ludzi z różnych gospodarstw domowych oraz wczesne zamykanie barów. Jak podają miejscowe władze już ponad 60 procent dorosłej populacji tego kraju zostało całkowicie zaszczepione, przyjmując dwie dawki szczepionki.
