Indi Gregory to zaledwie ośmiomiesięczna dziewczynka z Wielkiej Brytanii. Cierpi na chorobę mitochondrialną, czyli chorobę, która nie pozwala komórkom ciała na wytwarzanie energii. Szpital Queen's Medical Centre (QMC) w Nottingham uznał, że choroba jest nieuleczalna i już nie można jej pomóc.
Rodzice próbowali wpłynąć na zmianę decyzji. Dlaczego sąd ich nie posłuchał?
Rodzice Indi się z tym nie zgodzili. Szpital z kolei zwrócił się do sądu o zgodę na zakończenie podtrzymywania życia. Sąd przychylił się do postulatów placówki i wydał decyzję, że można odłączyć małą Indi. Dziewczynka już została przewieziona do hospicjum. Rodzice do ostatnich chwil próbowali się odwołać od tej decyzji, jednak bezskutecznie.
Sąd nie zgodził się także na przetransportowanie dziewczynki do Włoch, gdzie rodzice dostali możliwość leczenia córki. Wywalczyli nawet dla swojej córeczki włoskie obywatelstwo. Niczego to nie zmieniło. Decyzja sądu nie pozwoliła zrozpaczonym rodzicom na przewiezienie córki do domu, aby odeszła właśnie tam. Zgodnie z brytyjskim prawodawstwem w takich sprawach zasadniczą kwestią jest to, co jest najlepsze dla dziecka, nawet jeśli rodzice są przeciwnego zdania.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Wyrazy współczucia wyraził w tej sprawie sam papież Franciszek. Poinformował o tym Matteo Bruni, dyrektor watykańskiego biura prasowego
Papież pozostaje w bliskości z rodziną małej Indi Gregory, jej ojcem i matką, modli się za nich i za nią, oraz kieruje swoje myśli do wszystkich dzieci na całym świecie, które w tej chwili żyją w bólu lub ryzykują życie z powodu chorób i wojen.
Źródło: