– Monitorujemy i będziemy przez najbliższy czas codziennie badać wodę z każdego ujęcia w okolicach rzeki Odry – powiedział wiceminister Maciej wąsik w telewizji „Trwam” podkreślając, że nie ma żadnego zagrożenia w związku z wodą płynącą z kranów. Dodał, że codziennie jest też badana przez wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska woda z Odry. – Można powiedzieć, że stan się poprawia. Było wysokie ph, było pewne zasolenie, ale i ono spada, podobne ustalenia ma strona niemiecka. I, oczywiście, nie ma rtęci – zaznaczył.
Wąsik podkreślił, że przez długi weekend wszystkie służby pracowały 24 godziny na dobę, by jak najszybciej ustalić przyczyny katastrofy i usunąć jej skutki.
Odniósł się do sprawy wojewody dolnośląskiego Jarosława Obrębskiego, który przebywając na urlopie miał – zdaniem mediów – niewłaściwie reagować na tę sytuację. Wąsik powiedział, że premier przeanalizuje dokładnie te działania. Jednocześnie potwierdził, że w związku ze sprawą Odry nie są wykluczone kolejne dymisje.
Pytany o to, czy jest możliwość celowego zatrucia Odry w ramach wojny hybrydowej Wąsik powiedział, że żadne dane na to nie wskazują. Przypomniał, ze Komendant Główny Policji ustanowił milion złotych nagrody za wskazanie ewentualnego truciciela. – Nie wykluczamy żadnego scenariusza, ale nie chcemy za wcześnie dywagować i snuć przypuszczeń. Nie wykluczamy, że jest to katastrofa wywołana spustem niebezpiecznych substancji do rzeki – powiedział Wąsik. – Badamy wszystkie okoliczności i sygnały, nie pozostawiamy żadnego sygnału bez weryfikacji. Jestem przekonany, że niebawem opinia publiczna usłyszy diagnozę – dodał.
Źródło:
