W Śląsku trwa dochodzenie do siebie po przegranych derbach Dolnego Śląska. Postawa piłkarza na boisku to jedno, ale ani oni, ani trener Ivan Djurdjević nie pomogli sobie pomeczowymi wypowiedziami. Zgodnie twierdzili, że w zasadzie to oni kontrolowali mecz, a Zagłębie Lubin wygrało, bo miało szczęście. Miało szczęście i wygrało 3:0...
Drużynie mocno obrywa się w internecie. W mediach społecznościowych trwa tyrada pod adresem Śląska. Dostał też zarząd, który do tej pory nie przeprowadził ani jednego transferu i jeśli nikt nie zostanie sprzedany, to ten stan rzeczy najpewniej się nie zmieni.
– Na dziś nie prowadzimy żadnych negocjacji. Owszem, nieustannie sondujemy rynek, bo trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność, ale obecnie nie mam zielonego światła na żadne transfery przychodzące, nawet wypożyczenia. Nieprawdą jest, że chcieliśmy wypożyczyć Luisa Matę z Pogoni Szczecin. Dotarły do mnie te plotki, ale to permanentna bzdura – zapewnia nas dyrektor sportowy WKS-u Dariusz Sztylka.
W niedzielę piłkarze Śląska będą mieli okazję, by zrehabilitować się swoim kibicom za fatalną inaugurację rundy. O godz. 17:30 zagrają z Pogonią w Szczecinie w ramach 19. kolejki PKO Ekstraklasy i choć faworytem nie będą, to mają wszystko w swoich rękach. Muszą zaprezentować się lepiej, bo gorzej niż z Zagłębiem być już po prostu nie może. Niestety na dłużej z powodu kontuzji wypadł Petr Schwarz, a to niejedyny zawodnik WKS-u, któremu uraz uniemożliwia grę.
Pogoń Szczecin w ostatnią sobotę zremisowała w Łodzi z Widzewem 3:3 i to na niej ciążyć będzie presja faworyta. Pytanie, czy Śląsk będzie w stanie to wykorzystać i nawet jeśli nie zapunktuje, to przynajmniej pokaże się z lepszej strony? Niedzielny mecz poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia. Transmisja w Canal+Premium.
