Świętowanie rozpoczęło się pod Pomnikiem Martyrologii Polskich Mieszkańców Sopotu nieopodal ratusza złożeniem kwiatów przez licznie zgromadzonych działaczy Prawa i Sprawiedliwości.
- Chcieliśmy pokazać, że potrafimy być razem. Sopot jako środek Trójmiasta to jest dobre miejsce, abyśmy właśnie tutaj mogli się spotkać razem, uczcić to święto, ale niezależnie od tego w różnych miejscach Gdyni i Gdańska także jesteśmy. Przede wszystkim chcieliśmy pokazać, że tego dnia jesteśmy razem, że potrafimy świętować. Potrafimy się cieszyć i myślimy o tym, że niepodległość nie jest dana raz na zawsze – mówił Andrzej Jaworski, pełnomocnik w gdyńskim okręgu PiS.
Członkowie partii, rozdając spacerowiczom flagi narodowe, przeszli następnie deptakiem Bohaterów Monte Cassino do parku Marii i Lecha Kaczyńskich między zakładem balneologicznym a Łazienkami Południowymi.
- To święto szczególne dla wszystkich Polaków. Powtórzę tutaj za marszałkiem Piłsudskim, ojcem tej niepodległości, człowiekiem, którego dzięki woli zawdzięczamy to, że Polska podniosła się z tego nieistnienia po 120 latach. Powiedział, że naród bez pamięci, naród, który nie pamięta o swoich bohaterach, przodkach, o kulturze i o tradycji, jest właściwie zbiegowiskiem ludzi, którzy tymczasowo zamieszkują dane terytorium – podkreślił Tomasz Rakowski, pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim.
Świąteczny spacer działaczy partii zakończyło zapalenie zniczy w parku Marii i Lecha Kaczyńskich.
