Nieoczekiwana przegrana w Wimbledonie
Amerykańska agencja prasowa Associated Press nie zostawiła suchej nitki na występie Igi Świątek w Londynie. Wskazano, że najlepsze wspomnienia Polki z londyńskiej trawy to juniorski triumf w 2018 roku, co sugeruje, że dorosłe zmagania na tym turnieju nie układają się dla niej pomyślnie.
- "Iga Świątek ponownie zawiodła w Wimbledonie, przegrywając w sobotę z Julią Putincewą 3:6, 6:1, 6:2. Liderka rankingu to pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema, z czego cztery tytuły wywalczyła na korcie ziemnym w Paryżu, ostatnio przed miesiącem, i jeden na twardych kortach w Nowym Jorku. Trawa All England Lawn Tennis and Croquet Clubu zawsze sprawiała jej najwięcej problemów i to się nie zmieniło, choć sześć lat temu zwyciężyła jako nastolatka w turnieju juniorek" - podkreślała agencja AP.
Powracające wspomnienia z 2022 roku
"New York Times" przypomniał, że to nie pierwsza tak bolesna porażka Świątek na trawie Wimbledonu. Wskazano na porażkę z 2022 roku, kiedy to również na korcie numer 1 i tego samego dnia turnieju, Polka przegrała z Alize Cornet.
- "Ta porażka to nawiązanie do edycji 2022, kiedy na tym samym korcie (numer 1) tego samego dnia turnieju Polka przegrała z Francuzką Alize Cornet" - szukała analogii gazeta.
Analiza porażki z Julią Putincewą przez "New York Times" podkreśliła, że Kazaszka poszła w ślady Cornet, pokazując, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi.
Skuteczność Putincewej kluczem do zwycięstwa
Francuska gazeta "L'Equipe" oraz "Le Figaro" zwróciły uwagę na niewielką liczbę błędów, jakie popełniła Putincewa, co miało kluczowe znaczenie dla końcowego wyniku meczu.
- "Polka rozpoczęła mecz doskonale, wygrywając pierwszego seta, ale jej rywalka w końcówce meczu grała z niemal kliniczną precyzją. Cztery niewymuszone błędy w dwóch ostatnich setach Kazaszki przy 25 Świątek są najlepszym komentarzem" - zauważyła "L'Equipe".
"Le Figaro" podkreśliło, że ćwierćfinał z 2023 roku pozostaje najlepszym osiągnięciem Świątek w Wimbledonie, a porażka w 3. rundzie z Putincewą była sensacją.
Niespodziewane wyniki sobotnich meczów
Niemiecka agencja prasowa DPA oraz portal sport1.de odnotowały, że sobota przyniosła w Wimbledonie podwójną sensację. Nie tylko Iga Świątek, ale i Ons Jabeur zakończyły swoje występy niespodziewanie wcześnie.
- "Brak mi słów, żeby określić, co właśnie osiągnęłam" - powiedziała Julia Putincewa, podkreślając swoje zaskoczenie wynikiem.
Świątek pokonana na trawie
Hiszpańskie dzienniki "Marca" i "AS" skomentowały porażkę Świątek, podkreślając, że Wimbledon okazał się turniejem, który sprowadza ją na ziemię, mimo wcześniejszych sukcesów.
- "Liderka światowego rankingu wciąż nie może w Londynie nawiązać do swoich sukcesów z innych turniejów" - pisała "Marca", a "AS" dodało, że trawa jest najgorszą nawierzchnią dla Polki.
Porażka Igi Świątek w Wimbledonie wywołała wiele komentarzy na świecie, ale jednocześnie pokazała, że w sporcie nie ma pewników, a każdy mecz to nowa historia.
