Informacja o porażce Świątek otwiera internetowy serwis amerykańskiej stacji ESPN.
Obrończyni tytułu Iga Świątek odpadła w czwartej rundzie US Open. Porażka oznacza, że w przyszłym tygodniu zakończy się prowadzenie Polki w rankingu WTA, a na pierwszą pozycję wkroczy aktualna wiceliderka Aryna Sabalenka. Uderzenia Świątek na korcie im. Arthura Ashe'a były w większości niecelne, Polka miała też trudności z odpowiedzią na mocne zagrania rozstawionej z numerem 20. Ostapenko - relacjonowała ESPN.
"Iga Świątek przegrywa mecz czwartej rundy i traci pierwsze miejsce w rankingu" - głosi tytuł w "Washington Post", który opatrzył artykuł zdjęciem siedzącej na stołeczku przy korcie Polki z rozłożonymi z bezradności rękami i nietęgą miną.
Autorka skupia się na tym, że kariera Ostapenko, nie tylko w Wielkim Szlemie, nie przebiegała zgodnie z planem, od kiedy w 2017 roku wygrała French Open jako nierozstawiona 20-latka i przypomina, że mecz ze Świątek był dopiero jej piątym występem w 1/8 finału od czasu paryskiego triumfu. Zaznacza jednocześnie, że wreszcie bezkompromisowy tenis Łotyszki przyniósł efekt.
"Ostapenko rozegrała jeden z najlepszych meczów w karierze, pokonując pierwszą na świecie i najwyżej rozstawioną Świątek, co oznacza, że US Open będzie miał nową mistrzynię, a Polkę - po 75 tygodniach - na czele listy WTA zastąpi Aryna Sabalenka" - przekazano.
Bombowe uderzenia Ostapenko na miarę zwycięstwa
Amerykańska agencja prasowa Associated Press (AP) poinformowała, że broniąca tytułu Świątek opuszcza US Open w czwartej rundzie po tym, jak na stadionie im. Arthura Ashe'a pokonała ją Ostapenko. "Polska zwyciężczyni imprez Wielkiego Szlema nie straciła seta przed niedzielnym meczem, ale nie była w stanie powstrzymać szarży pewnej siebie rozstawionej z nr 20 rywalki" - napisała AP.
Z kolei niemiecka DPA zauważyła, że Świątek nie uda się obrona tytułu w Nowym Jorku, za to Ostapenko w nagrodę za pokonanie liderki światowego rankingu czeka spotkanie z ulubienicą amerykańskiej publiczności - Cori Gauff. "Świątek niespodziewanie zakończyła występ w US Open już na 1/8 finału, ale z przeciwniczką, która mogła budzić jej obawy, gdyż przegrała z nią już po raz czwarty" - zauważano.
Francuska gazeta "L'Equipe" pisze, że Polka została rozbita przez Ostapenko, która swoimi bombowymi uderzeniami sprawiła ogromną sensację na US Open. "Trzeci set był surrealistyczny, a czyste strzały Łotyszki zapewniły jej pierwszy ćwierćfinał w Nowym Jorku - podkreślono w relacji.
Pierwsza taka sytuacja w 2023 roku w meczu Igi Świątek
Największy francuski dziennik sportowy określa pojedynek z Ostapenko jako mecz-pułapkę i uzasadnia: "Spotkanie zaplanowano na drugą część nocnej sesji, a to termin, którego Świątek nie lubi, do tego przeciwniczka, której nie pokonała nigdy wcześniej w trzech konfrontacjach".
Według "L'Equipe" rywalka stopniowo osaczała Polkę. "Aż do momentu, kiedy ta nie potrafiła znaleźć żadnego rozwiązania na korcie, a nawet nie potrafiła przyspieszyć gry w niektórych momentach. W trzecim secie potężne ciosy wyprowadzane przez Łotyszkę znokautowały Świątek, która w końcówce była już mocno rozbita. Zaczęła okazywać oznaki irytacji, co kontrastowało z jej postawą na początku pojedynku" - podkreślono.
Statystycy Opta zauważyli natomiast, że Ostapenko jest dopiero pierwszą w tym roku rywalką, która potrafiła pokonać Polkę mimo przegrania pierwszego seta. "Bilans Świątek w tegorocznych występach WTA po wygraniu premierowej partii to obecnie 50-1" - podał serwis w mediach społecznościowych.
Jednocześnie wskazano, że Łotyszka jest dopiero czwartą zawodniczką, która od wprowadzenia w 1975 roku rankingu WTA wyeliminowała z nowojorskiego turnieju liderkę tego zestawienia mimo porażki w pierwszej partii. Wcześniej dokonały tego tylko Hiszpanka Arantxa Sanchez-Vicario, Amerykanka Venus Williams i Włoszka Roberta Vinci.
Aryna Sabalenka zostanie liderką rankingu WTA
"Ostapenko - tenisistka, która zawsze stawia sprawę: wszystko albo nic - pokonuje Świątek i czyni Sabalenkę numerem jeden" - napisał hiszpański dziennik "As", podkreślając zarazem czwarte kolejne zwycięstwo Łotyszki nad Polką.
"Nie wiadomo, czy Sabalenka spała już w swoim hotelowym łóżku, kiedy Ostapenko zrobiła jej przysługę życia. Ale nawet jeśli tak, to nikt jej nie odbierze słodkiego przebudzenia i poranka w poniedziałek, gdy dowie się, że jest nową królową WTA. W lipcu na Wimbledonie uciekło jej to, gdy odpadła w półfinale z Ons Jabeur, ale w Nowym Jorku wystarczyło, że osiągnie ten sam etap co Iga, by ją zdystansować" - napisano w "Asie" i podkreślono, że w poniedziałkowym meczu Rosjanką Darią Kasatkiną Białorusinka będzie mogła grać ze znacznie mniejszą presją.
Brytyjski "Guardian" przekazał natomiast: "Misja obrony tytułu Świątek zakończona przez Ostapenko. Polka, która wcześniej nie straciła seta w US Open, nie była w stanie odeprzeć naporu rywalki. Zwycięskim forehandem Łotyszka przypieczętowała sukces, już czwarty w starciach ze Świątek".
