Ciężkie walki o Bachmut. Czy Moskwa nie pomaga grupie Wagnera?
Od ponad 100 dni trwają ciężkie walki w rejonach Bachmutu, z którego - zgodnie z przekazywanymi w zeszłym tygodniu informacjami - siły ukraińskie miały się wycofać. Dowódcy wojskowi oraz prezydent Wołodymyr Zełenski podjęli jednak decyzję o kontynuowaniu obrony miasta.
Jak przekazuje BBC, szef grupy Wagnera, która bierze czynny udział w walkach o miasto, zarzuca władzom na Kremlu "biurokrację lub zdradę" ze względy na nieprzysyłanie wymaganej przez rosyjskie jednostki amunicji i broni. Rosja miała być zdeterminowana w zdobyciu pełnej kontroli nad miastem, jednak wydaje się ono być jedynie symboliczne, ponieważ Bachmut stanowi niewielką wartość strategiczną.
Konflikt między grupą Wagnera a rosyjskimi władzami
Jak donosi BBC, w ostatnich dniach mogło dojść do konfliktu pomiędzy przedstawicielami walczącej pod Bachmutem Grupy Wagnera a władzami moskiewskimi. Jewgienij Prigożyn oskarżył rosyjskie ministerstwo obrony o brak pomocy i nieprzekazanie potrzebnej w walkach amunicji.
W niedzielnym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych powiedział, że dokumenty zostały podpisane 22 lutego, a amunicja miała zostać wysłana następnego dnia. Do tego jednak nie doszło, a w dalszej części nagrania szef Grupy Wagnera zasugerował, że mogło być to celowe działanie ze strony władz na Kremlu.
W poniedziałek z kolei Priogożyn poinformował, że przedstawiciel grupy Wagnera nie może dostać się do kwatery głównej rosyjskiego dowództwa wojskowego po tym, jak napisał on do szefa rosyjskiej "operacji specjalnej" Walerija Gierasimowa właśnie o przekazanie pod Bachmut potrzebnej amunicji.
Grupa Wagnera zostanie "kozłem ofiarnym" przegranej wojny?
Jak przekazywał w nagranych najprawdopodobniej w lutym filmikach Jewgienij Prigożyn, Grupa Wagnera może zostać być "kozłem ofiarnym" w przypadku przegrania przez Rosję wojny na Ukrainie.
"Jeśli się cofniemy, przejdziemy do historii jako ludzie, którzy zrobili główny krok w kierunku przegrania wojny" - mówił szef grupy Wagnera.
Według niego może być to właśnie powodem do nieprzesyłania potrzebnej amunicji. Zasugerował również, że bez Grupy Wagnera linia frontu załamała by się, a siły rosyjskie zostałyby wyparte z okolic miasta.

dś