- Akcją billboardową chcę pokazać, że Polacy powinni wspólnie stanąć w obronie naszej wolności, dumy narodowej. Nasze miejsce jest w Europie, nie boję się władzy, która próbuje nas z tej Europy wyprowadzić. Będę walczył o Polskę w Unii – podkreślał senator na środowej konferencji prasowej.
W ten sposób odniósł się m.in. do zapowiedzi rządu dotyczących zawetowania unijnego budżetu na lata 2021-27. - Jesteśmy świadkami pełzającego polexitu, bo tylko tak można określić działania rządu w ostatnich tygodniach – stwierdził Jacek Bury. - Niestety poza marzeniami niektórych polityków o wyjściu Polski z UE, temat rozstania z Brukselą stał się też elementem gry pomiędzy Kaczyńskim i Ziobrą. Ten drugi szczególnie chce sprowadzić na nasz kraj katastrofę gospodarczą, bo otwarcie mówi o wprowadzeniu ceł – dodał polityk.
Odniósł się też do działań policji podczas strajków kobiet. - Jarosław Kaczyński jako premier odpowiadający za bezpieczeństwo akceptuje i toleruje pałowanie obywateli, używanie przemocy i siły wobec parlamentarzystów. To jest kalka tego, co widzi w Mińsku na Białorusi. Takie działania są nie do zaakceptowania w Unii Europejskiej. I dlatego Jarosław Kaczyński chce nas z tej Unii wyprowadzić, żeby móc realizować ustrój dyktatorski – oceniał Jacek Bury.
- To niebezpieczne gry, które każą nam zadać sobie pytanie - Unia czy dyktatura? Unia i wspólny rynek, który dajemy nam średnio ponad 50 mld zł rocznie do PKB, czy dyktatura Kaczyńskiego na wzór reżimów ze wschodu? - podsumowywał senator KO.
- Hartują się w lodowatej wodzie. Morsy opanowały Zalew w Lublinie. Zobacz!
- Zimowy spacer na Węglinie Północnym. Zobacz tę dzielnicę w białej odsłonie
- Policja usiłowała zablokować pochód Strajku Kobiet. Zobacz zdjęcia!
- Galerie handlowe znów czynne. Lublinianie ruszyli na zakupy
- Zniszczenia przy Pomniku Ofiar Katyńskich w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Kryzysowe witryny. Tak lubelskie restauracje kuszą klientów
