Spis treści
Hubert Hurkacz wkracza do gry
Dziś w swoich mediach społecznościowych polski tenisista umieścił zdjęcie. Fotografia oraz komentarz wskazują jasno, że "Hubi'' przebywa w Japonii, gdzie już niebawem startuje turniej ATP 500.
Wrocławianin napisał także: ,,Konichiwa" co w tłumaczeniu na język polski oznacza przywitania - ,,Dzień dobry''.
Druga fotografia wskazuje, że ze zdrowiem jest coraz lepiej. - Na niej widać jak 27-latek pozuje z innymi tenisistami.
Wymagający początek w stolicy Japonii?
Od 25 września do 1 października zawodnicy będą rywalizować w imprezie Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships.
W poniedziałek Hubert Hurkacz poznał główną drabinkę turnieju. Najpierw rozstawiony z numerem drugim zagra z Amerykaninem Marcosem Gironem (47. ATP), a potem prawdopodobnie z półfinalistą US Open Brytyjczykiem Jackiem Draperem (20. ATP). Spotkanie w pierwszej rundzie zaplanowano na środę nie wcześniej niż o godz. 7.00 czasu polskiego.
Turniejową "jedynką" będzie finalista nowojorskiego Wielkiego Szlema Taylor Fritz. W Kraju Kwitnącej Wiśni zagrają m.in: Norweg Casper Ruud, Holger Rune z Danii, Amerykanie: Tommy Paul, Ben Shelton i Frances Tiafoe oraz Grek Stefanos Tsitsipas.
Pula nagród wynosi 1 818 380 dolarów.
Zwycięzca w grze singlowej wzbogaci się o 340 010 dolarów (około 1 300 000 złotych).
Przerwa od US Open
Ostatni występ ósmego tenisisty światowego rankingu ATP miał miejsce na US Open. Po raz kolejny amerykański Wielki Szlem nie był mu przychylny. - 27-letni wrocławianin odpadł już w drugiej rundzie, a jego rywalem był dwudziesty dziewiąty zawodnik globu Australijczyk Jordan Thompson (7:6, 6:1, 7:5).
Po ostatnim w tym sezonie turnieju wielkoszlemowym Polak wycofał się z imprezy ATP 250 w Chengdu.
Jak na razie nie ma informacji, co do przyszłego trenera Huberta Hurkacza.
