Tenis. Iga Świątek odpadła z turnieju WTA w Cincinnati. Aryna Sabalenka za mocna

Mateusz Pietras
Porażka Igi Świątek.
Porażka Igi Świątek. PAP/MARCIN CHOLEWINSKI
Rozstawiona z numerem pierwszym Iga Świątek przegrała z turniejową ''trójką'' Białorusinką Aryną Sabalenką 3:6, 3:6 w półfinale turnieju WTA Masters 1000 w Cincinnati. 5-krotna mistrzyni wielkoszlemowa nie powalczy o dwudziesty siódmy finał rangi WTA. Do tej pory zdobyła dziesięć tytułów turnieju rangi 1000. Dla Białorusinki to dopiero trzeci wygrany pojedynek z Polką. Dotychczas mierzyły się ze sobą dwanaście razy.

W tle hitowego starcia ogromne sumy na korcie

W 2024 roku łączna pula nagród WTA wynosi 3 211 715 dolarów, co stanowi wzrost o 15,18% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dochodząc do półfinału Iga Świątek ma zagwarantowane 158 944 dolarów (około 615 000 złotych). Z kolei awans do finału to kwota rzędu 308 320 (około 1 100 000 złotych). Zwyciężczyni Cincinnati Open (ranga 1000) wzbogaci się o 523 485 (ponad 2 000 0000 złotych)

Błyskawiczny set spowodowany brakiem wymian

Polka rozpoczęła mecz sprawiając wrażenie nastawionej na szybkie przełamanie. Jednak serwująca Białorusinka przetrwała trudne chwile popisując się precyzyjnymi podaniami. Co więcej, to turniejowa ''trójka'' chwilę później znalazła sposób na serwującą raszyniankę, która nie zdobyła ani jednego punktu. - Na to złożyły się trzy niewymuszone błędy, z czego jeden w polu serwisowym oraz ''winner'' rywalki. Jednak w gemie numer trzy tym samym zrewanżowała się Świątek, która odrobiła różnicę przełamania. Jednak od stanu 2:2 trzy gemy z rzędu wygrała Sabalenka. Ostatecznie set zakończył się po dziewięciu gemach. kluczem okazał się wymagający dla Polki serwis.

Inauguracyjna partia charakteryzowała się krótkimi akcjami oraz efektownymi i efektywnymi podaniami, które na tej nawierzchni są bardzo niebezpieczne.

Iga Świątek pożegnała się z turniejem w Cincinnati

Już w pierwszym gemie drugiego seta Sabalenka było blisko przełamania. - W trakcie trwania początkowych gemów gra była przerywana z powodu śliskich linii. Drobne przerwy nie wytrąciły z równowagi niżej notowaną, która w gemie numer trzy przełamała Polkę. Liderka rankingu nie potrafiła przeciwstawić się mocnym i precyzyjnym i zagraniom rywalki.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polka w siódmym gemie potrafiła obronić siedem ,,meczboli''. w ósmym gemie została przełamana, jednak przy własnym podanie tym razem nie udało się przechylić szali i kontynuować mecz.

Polka obroniła dziewięć piłek meczowych.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mariusz
Ale , że co? przecież tak po prawdzie Sabalenka jest lepszą tenisistką.
m
mmm
Teraz będzie znów mogła włazić w zwieracze zbokom z LPG
S
Stachu
To kara za granie z m.o.r.d.e.r.c.a.m.i

Tenis to nie sport to jedno wielkie dno.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Biało-Czerwoni nie oczarowali w "Kotle Czarownic". Wzruszony debiutant

Biało-Czerwoni nie oczarowali w "Kotle Czarownic". Wzruszony debiutant

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl