Magdalena Fręch - zajmująca 86. miejsce w rankingu WTA - była rozstawiona w zawodach z numerem 1. Przed turniejem podkreślała, że potrzebuje czasu, by przestawić się z kortów trawiastych na ceglane. Zawodniczka Górnika Bytom przed przyjazdem do Polski dotarła do trzeciej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu, a odpadła po porażce z Rumunką Simoną Halep 4:6, 1:6.
Okazało się, że ta zmiana nawierzchni jej nie przeszkodziła w drodze po piąty w karierze, a trzeci z rzędu tytuł mistrzowski. W finale problemy miała tylko momentami w drugim secie.
Przypomnijmy, że rywalizację deblową wygrały pary Marcelina Podlińska - Wiktoria Rutkowska i Jan Zieliński - Kacper Żuk.
Rok temu mistrzowie w singlu otrzymali w nagrodę Mercedesy klasy A, teraz wyjadą większymi modelami CLA. Przegrani finaliści singla dostaną po 55 tysięcy złotych, zwycięzcy debli - po 38 tysięcy na parę.
Pula nagród Esvelo 96. Narodowych MP przekracza milion złotych.
