- Przeżyliśmy prawdziwy rollercoaster, bo tak można nazwać ten mecz. Z nieba do piekła i powtórnie z nieba do piekła – komentował szkoleniowiec Cracovii. - Trudno na gorąco jakieś mądre wnioski wysnuć, które by zadowoliły media. Natomiast budujące jest to, że u nas w szatni po meczu panował bardzo duży niedosyt, złość, rozżalenie, bo bardzo chcieliśmy i byliśmy bardzo blisko wygrania tego meczu. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że Legia miała karnego, ale byliśmy blisko. Szkoda tego, nie dociągnęliśmy, ale duże słowa uznania dla chłopaków, bo jak z takim zaangażowaniem będziemy grali, do tego dołożymy jeszcze większe umiejętności piłkarskie, to powinno być dobrze. Po fatalnym meczu w Kielcach jest promyczek nadziei, mała buteleczka tlenu. Coś drgnęło, idziemy dobrze w górę.
Kolejne emocje już w piątek o godz. 18, kiedy to Cracovia podejmować będzie Stal Mielec.
Z kolei trener Legii Kosta Runjaić tak ocenił to spotkanie: - Rozegraliśmy mecz pełen emocji. Popełnialiśmy łatwe błędy, które kosztowały nas utratę bramek. Musimy zwrócić uwagę na jeden moment. Po strzeleniu gola zbyt łatwo dajemy rywalom wykreować swoje sytuacje. Takie coś nie może się dziać, musimy wyeliminować ten mankament. Walczyliśmy do końca, nie poddaliśmy się. Kto wie – być może gdyby mecz trwał kilka minut dłużej, to udałoby nam się wygrać. Jesteśmy zadowoleni z procesu i rozwoju, jaki poczyniła drużyna, ale nie jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego rezultatu. Patrzymy już tylko na przyszłość i czekamy na kolejne spotkania.
- Dawid Kubacki z córeczkami! Narciarska rodzina wciąż się powiększa
- Nowa kadra Wisły Kraków. Piłkarze "Białej Gwiazdy" gotowi do walki o ekstraklasę
- Prezes Wisły Kraków i gwiazdor Wieczystej bawili się na Gali Mistrzów Sportu
- Mistrz świata piłkarzy ręcznych wyłoniony
- Wieczysta Kraków. Transfery - zima 2023. Kto przyszedł? Dwóch piłkarzy odchodzi
- Wow! W tym hotelu mieszkają w Turcji piłkarze Wisły Kraków
