Mecz Ukraina - Angia we Wrocławiu
Piłkarska reprezentacja Ukrainy przez wzgląd na zbrojną agresję Rosji na jej terytorium nie może rozgrywać oficjalnych meczów domowych w swoim kraju. W związku z tym spotkania eliminacji przyszłorocznych mistrzostw Europy rozgrywa poza jego granicami, głównie w Polsce. Ukraińcy grali już w Łodzi i Krakowie, ale teraz, w spotkaniu z najmocniejszym rywalem w grupie C, postanowili wynająć większy stadion, a wybór padł na Tarczyński Arena Wrocław.
Mecz z Anglią będzie drugim na przestrzeni dwóch tygodni prawdziwym świętem ukraińskiego sportu na największym sportowym obiekcie Dolnego Śląska. Równo dwa tygodnie przed potyczką z "Synami Albionu" na stadionie użytkowanym na co dzień przez Śląsk Wrocław Oleksandr Usyk walczył o cztery pasy mistrza świata wagi ciężkiej z Brytyjczykiem Danielem Dubois. Tamto wydarzenie przyciągnęło na trybuny 40 tys. fanów, z czego lwią część stanowili Ukraińcy.
Po tamtym zdarzeniu konieczna była wymiana dużej połaci murawy. Podczas ostatniego meczu Śląska Wrocław z Jagiellonią Białystok gołym okiem widać było, która część murawy była zmieniana i wizualnie nie wyglądało to najlepiej. Prace nad poprawą kondycji nawierzchni trwają nieustannie. Widać poprawę, a członek sztabu ukraińskiej kadry powiedział nam, że piłka nie skacze i całościowo piłkarze nie mają zarzutów do płyty.
Reprezentacja Ukrainy liczy na podobne wsparcie, jakie dwa tygodnie temu miał we Wrocławiu Usyk, mimo że tym razem na trybunach pojawi się zdecydowanie więcej Polaków. Mecz Ukraina - Anglia to jedna z nielicznych okazji, by zobaczyć na wrocławskim stadionie piłkarskie gwiazdy światowego formatu i to w starciu o stawkę.
Na piątkowej konferencji prasowej trener Serhij Rebrow oraz pomocnik Arsenalu Ołeksandr Zinczenko dziękowali Polsce i Polakom za wielopoziomową pomoc ich ojczyźnie i prosili polskich kibiców o wsparcie w spotkaniu z Anglią. Rebrow zdradził, że z Anglią nie zagra Andrij Jarmołenko, który dopiero wraca do treningów z drużyną po kontuzji.
Anglicy zrezygnowali z możliwości trenowania na Tarczyński Arenie. Obowiązkowy trening medialny odbyli w swojej bazie w Anglii i dopiero potem przylecieli do Wrocławia. W godzinach wieczornych na stadionie pojawił się selekcjoner Gareth Southgate w towarzystwie Harry'ego Kane'a. Obaj odpowiadali na pytania dziennikarzy.
– Mamy świadomość, że setki tysięcy Ukraińców mieszka we Wrocławiu i jestem przekonany, że nasi rywale będą mogli liczyć na ogromne wsparcie trybun. Ten mecz dla nich będzie prawdziwie domowy, mimo że jesteśmy w Polsce, a nie w Ukrainie. To dobrze poukładany zespół, z indywidualnościami, ale tworzącymi dobrze zorganizowany kolektyw. Spodziewamy się trudnej przeprawy – powiedział Southgate.
– Osobiście nie znam się z ukraińskimi piłkarzami grającymi w Anglii, ale moi koledzy z reprezentacji mają z nimi kontakt i wiedzą, jak ważny jest to dla nich mecz. Osobiście czuję się dobrze, jestem w formie, a przenosiny do Bundesligi w moim przypadku odbyły się bez większych problemów. Znam już kilka podstawowych słów po niemiecku i radzę sobie. Teraz w pełni fokusuję się na sobotnim meczu – zapewnił Kane, który latem zamienił Tottenham na Bayern Monachium.
Mecz Ukraina - Anglia rozpocznie się o godz. 18. Poprowadzi go bułgarski sędzia Georgi Kabakow. Transmisja w TVP Sport oraz na antenie Polsatu Sport.
Marcin Janiszewski, rzecznik prasowy stadionu Tarczyński Arena (lipiec 2023)
