Nie ma żadnych wątpliwości, że wojna na Ukrainie wpłynęła na układ sił w żużlowym światku. Międzynarodowa Federacja Motocyklowa postanowiła wykluczyć rosyjskich i białoruskich żużlowców ze wszelkich zawodów rozgrywanych pod egidą FIM. Tym samym Artiom Łaguta został pozbawiony możliwości obrony tytułu indywidualnego mistrza świata. Z cyklem Grand Prix pożegnał się także Emil Sajfutdinow.
Niedługo później Polski Związek Motorowy ogłosił, że Rosjanie i Białorusini nie będą mogli startować w polskich ligach, a to właśnie występy w naszym kraju są dla żużlowców głównym źródłem utrzymania. – Uważam, że zarządzający rozgrywkami podjęli dobrą decyzję o zawieszeniu rosyjskich żużlowców. Kilka klubów oberwało rykoszetem, ale przykład Apatora pokazuje, że nawet bez jednego z liderów (Emil Sajfutdinow – przyp. red.) można powalczyć o medale – mówił niedawno w rozmowie z nami Wojciech Dankiewicz, ekspert Canal+.
Sezon PGE Ekstraligi zakończony. Oto najlepsi żużlowcy rozgr...
Wspomniani Łaguta i Sajfutdinow posiadają również polskie obywatelstwo. Sęk w tym, że PZM zabronił im przystąpienia do egzaminu na licencję „Ż”, dzięki czemu mogliby jeździć z licencją naszej rodzimej federacji.
W lipcu Łaguta pozwał PZM do sądu. Oskarża go o dyskryminację i łamanie konstytucji. Władze związku tłumaczyły, że zawodnicy z Rosji, którzy otrzymali w przeszłości polskie obywatelstwo, złożyli wniosek o podejście do egzaminu na licencję „Ż” dopiero po informacji, że będą zawieszeni. Innymi słowy – zdaniem związku zawodnicy zrobili to wyłącznie z pobudek finansowych, a nie chęci startowania pod polską flagą.
Walka w sądzie z Łagutą nie byłaby na rękę PZM, dlatego mogło się wydawać, że związek złagodzi swoje stanowisko i dopuści do startów Rosjan, którzy mają polskie obywatelstwo. Takie rozwiązanie spotkałoby się jednak z krytyką m.in. Marka Cieślaka, byłego selekcjonera reprezentacji Polski. – Rosjanie znów w polskiej lidze? Moim zdaniem oni powinni być konsekwentni i znieść zakaz dla wszystkich rosyjskich zawodników. Prawda jest taka, że pomiędzy nimi nie ma żadnej różnicy poza tym, że część z nich była sprytniejsza i załatwiła sobie wcześniej polskie dokumenty – stwierdził Cieślak na łamach portalu WP Sportowe Fakty.
Prezes PZM Michał Sikora zapowiedział, że ostateczna decyzja w sprawie rosyjskich żużlowców zapadnie po prezydium zarządu, które zaplanowano na końcówkę września. W najbliższych dniach wiele powinno się więc wyjaśnić.
Najbardziej utytułowani żużlowcy wszech czasów. Zmarzlik gon...
Na wiążące decyzje czekają nie tylko główni zainteresowani, ale także ich kluby. W tym gronie znajduje się m.in. Betard Sparta. Łaguta był ważnym ogniwem wrocławskiego zespołu, który w ubiegłym roku sięgnął po drużynowe mistrzostwo Polski. Bez zawieszonego 31-latka drużyna prowadzona przez Dariusza Śledzia straciła sporo na swojej sile i zakończyła sezon 2022 na piątym miejscu w tabeli PGE Ekstraligi.
Niezależnie od przyszłości Łaguty do Betardu Sparty ma trafić Piotr Pawlicki. 27-latek od 2012 roku reprezentował barwy Fogo Unii Leszno, której jest wychowankiem.
