Warszawiacy w końcu zapłacą mniej za śmieci? Wojewoda mazowiecki przedstawił projekt uchwały

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Wideo
od 16 lat
Czy w Warszawie będą niższe stawki za wywóz śmieci? Tego chce wojewoda mazowiecki. Tobiasz Bocheński przedstawił projekt uchwały, który złoży do prezydenta Warszawy i przewodniczącej Rady Miasta Stołecznego. Jego zdaniem warszawiacy płacą „haracz”.

Warszawiacy zapłacą mniej za śmieci?

– W projekcie proponuję dwie stawki – 71 zł jeżeli chodzi o mieszkanie w bloku i 89 zł stawki podstawowej od gospodarstwa domowego – poinformował na konferencji prasowej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński. Zapewnił, że projekt możliwy jest do wprowadzenia od razu, a także nie uszczupli on budżetu miasta. – Tylko i wyłącznie kasuje tę nadwyżkę 180 mln zł – zapewnił.

Zdaniem Tobiasza Bocheńskiego w tym roku nie było żadnej dyskusji w przestrzeni publicznej, w jaki sposób doprowadzić do sytuacji, aby w tym, jak i kolejnym roku budżetowym nie pojawił się dodatkowy haracz za wywóz śmieci, który nie został zaplanowany.

– To są pieniądze, które powinny być w kieszeniach warszawiaków, a nie powinny zalegać z nieznanych powodów, bez sensu na miejskim koncie zarządzanym przez pana prezydenta Trzaskowskiego – mówił.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Spora nadwyżka w budżecie Warszawy

Regionalna Izba Obrachunkowa wskazała w ocenie wykonania przez zarząd Warszawy budżetu za ubiegły rok, że zrealizowane dochody miasta w ramach gospodarowania odpadami komunalnymi opiewały na kwotę 1 mld 80 mln zł, natomiast łączne wydatki związane z odbiorem i zagospodarowaniem śmieci wyniosły 895,7 mln zł. Zatem nadwyżka dochodów z opłat od mieszkańców wyniosła ponad 180 mln zł. Stołeczny ratusz nie planuje jednak obniżki opłat w ramach zwrotu nadpłat pobranych od mieszkańców.

Wojewoda mazowiecki: To haracz wyciągnięty z kieszeni warszawiaków

– Ta 180-milionowa nadwyżka jest w rzeczywistości haraczem wyciągniętym z kieszeni warszawiaków, który to haracz powstał z powodu bałaganiarskiego i niechlujnego zarządzania gospodarką odpadami na terenie miasta stołecznego – ocenił Tobiasz Bocheński.

Wojewoda mazowiecki potwierdził, że nieznana mu jest żadna wypowiedź przedstawiciela Ratusza, który odpowiedziałby na pytanie: na co będą przeznaczone pieniądze z nadwyżki. – Ani prezydent Rafał Trzaskowski, ani nikt inny nie przyznał się do tego, że miasto stołeczne zamierzało pobrać te ekstra 180 mln zł – podkreślił.

– Wyłania się obraz, w którym miasto stołeczne Warszawa szamoce się bez strategii i braku wizji ustalenia, w jaki sposób pobierać opłaty od warszawiaków za odbiór odpadów – mówił wojewoda.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl