Oto jak stan budowy wyglądał w środę 20 czerwca - sfilmowaliśmy "siódemkę" od Chęcin do Jędrzejowa z drona.
Budowa drogi ekspresowej S7 na odcinku od Chęcin do Jędrzejowa rozpoczęła się w październiku 2015 roku. Wykonawcą inwestycji na liczącym ponad 21 kilometrów odcinku trasy jest włoska firma Salini. Wartość całego projektu opiewa na blisko 870 milionów złotych. Pierwotny termin zakończenia budowy wyznaczono na październik 2017 roku. Ale już w zeszłym roku wiadomo było, że firma Salini nie zrealizuje przedsięwzięcia w określonym w kontrakcie czasie.
Wykonawca, czyli firma Salini Polska, wnioskowała o przedłużenie terminu zakończenia inwestycji z powodów między innymi niesprzyjających warunków pogodowych, odmiennych warunków gruntowych i braku możliwości wyłączenia wymagającej przebudowy linii wysokiego napięcia.
Termin zakończenia inwestycji przedłużano już kilka razy. Ten ostatni upłynął... 18 czerwca 2018 roku. - Umowa kontraktowa przewiduje możliwość realizacji inwestycji po terminie umownym w oparciu o kary umowne. Inwestor zapewnia, że w przypadku zaistnienia takiej sytuacji kary umowne będą naliczane. Należy jednak podkreślić, że nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje w sprawie roszczeń wykonawcy dotyczących odmiennych warunków gruntowych i braku możliwości przełożenia linii wysokiego napięcia. Aktualnie inwestor pozostaje w sporze z wykonawcą dotyczącym określenia skali wpływu zgłoszonych przez wykonawcę roszczeń (dotyczących odmiennych warunków gruntowych i braku możliwości wyłączenia linii wysokiego napięcia) na realizację kontraktu - mówi Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy kieleckiego oddziału GDDKiA.
W ocenie drogowców wykonawca realizuje roboty z opóźnieniem, wynikającym nie tylko z przyczyn od niego niezależnych, ale i z niedostatecznej mobilizacji i organizacji robót. - Inwestor podjął wynikające z zapisów umowy kroki zmierzające do mobilizacji wykonawcy, a uprawniające inwestora do podejmowania kolejnych decyzji dotyczących kontraktu - podkreśla Małgorzata Pawelec.
- W ocenie inwestora wykonawca przy odpowiedniej mobilizacji może zapewnić przejezdność drogi S7 w tym roku - dodaje Małgorzata Pawelec.
Specjaliści od budownictwa dróg, którym pokazaliśmy prezentowany film z drona wątpią ,że do końca 2018 roku uda się uzyskać tak zwaną przejezdność. Podają różne terminy zakończenia prac, w najgorszym wypadku jest mowa od jesieni 2019 roku.
POLECAMY RÓWNIEŻ: