Wisła Kraków przegrywa z Górnikiem Łęczna. „Biała Gwiazda” atakowała, rywale strzelali

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Prosta taktyka, z jaką przyjechał do Krakowa Górnik Łęczna okazała się skuteczna na Wisłę. Goście przez większość meczu bronili się, ale robili to dobrze. „Biała Gwiazda” miała swoje okazje, ale grała nieskutecznie. Za to jej fatalne błędy w obronie sprawiły, że Górnik strzelił dwie bramki. Jedna dla Wisły nie wystarczyła i w ostatnim meczu roku, rozegranym przy ul. Reymonta „Biała Gwiazda” przegrała 1:2.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Wisła rozpoczęła mecz od dwóch niecelnych strzałów z dystansu. Najpierw w bramkę nie trafił Bartosz Talar, a niewiele później Luis Fernandez. W 7 min po rzucie rożnym Hiszpan uderzał już celnie i mocno, ale Maciej Gostomski odbił piłkę.

Górnik przetrwał te pierwsze minuty, by też zacząć odpowiadać atakami. W końcu w 16 min Damian Zbozień wyrzucił piłkę z autu w pole karne, tutaj jeszcze poszła „przebitka” i w końcu z kilku metrów do siatki trafił głową niepilnowany Łukasz Grzeszczyk.

Po stracie gola Wisła potrzebowała chwili na dojście do siebie, ale w końcu ruszyła do ataku. I to frontalnego. Gospodarze zamknęli Górnika na jego połowie, momentami nawet w polu karnym. Problem polegał jednak na dwóch rzeczach. Po pierwsze ciężko się było przebijać wiślakom przez tak skomasowaną obronę, a po drugie grali oni niedokładnie. Szczególnie w fazie końcowej akcji. Goście mieli też mnóstwo szczęścia, dwa razy w jednej akcji ratowała ich np. poprzeczka po strzałach Ivana Jelicia Balty i Dora Hugiego. W końcu jednak to szczęście się skończyło. W 44 min po kolejnym już rzucie rożnym głowę do piłki dostawił Dawid Szot i zmazał swoje winy, bo to on nie upilnował przy golu dla Górnika Łukasza Grzeszczyka. Do przerwy mieliśmy zatem remis.

Od początku drugiej połowy Wisła szukała drugiej bramki, ale nie był to jednostronny mecz, bo Górnik potrafił się odgryzać kontrami. To jednak gospodarze mieli więcej okazji. Z dystansu strzelał Ivan Jelić Balta, w zamieszaniu kilka minut później górnicy wybijali dwukrotnie piłkę z linii bramowej. No, ale futbol taki jest, że jeśli nie wykorzystujesz swoich okazji, to często sam dostajesz gola. I tak się stało w 61 min, gdy goście wzorowo wyprowadzili atak. Błąd popełnił Joseph Colley, który mógł wybić piłkę, ale tego nie zrobić, ta trafiła do Karola Podlińskiego, który zagrał przez bramkę, a tutaj nogę dostawił Serhij Krykun i Górnik znów był na prowadzeniu.

Wisła po tym golu straciła impet. Krakowianie mieli problem, żeby się pozbierać. Górnik zwalniał grę, kradł sprytnie cenne sekundy, a gospodarze zupełnie nie potrafili sobie z tym poradzić. Zmiany niewiele pomogły. Krakowianie mieli przewagę, ale problemem było nawet wrzucenie piłki na tzw. aferę. Bo albo dośrodkowania były za krótkie, albo przeciągnięte. Górnik bronił się dobrze i ostatecznie „dowiózł” jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka. To pierwsze wyjazdowe zwycięstwo drużyny z Łęcznej w tym sezonie. A dla Wisły pierwsza porażka pod wodzą trenera Radosława Sobolewskiego.

Wisła Kraków - Górnik Łęczna 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Grzeszczyk 16, 1:1 Szot 44, 1:2 Krykun 61.
Wisła: Broda - Szot (82 Wachowiak), Łasicki, Colley, Jaroch - Basha (66 Duda), Jelić Balta (82 Plewka) - Talar (66 Młyński), Fernandez, Hugi (82 Pereira) - Rodado.
Górnik: Gostomski - Zbozień, Biernat, S. Cisse, Dziwniel (86 Lewkot) - Tkacz (46 Pierzak) Łychowydko, Kryeziu, Krykun (90+4 Turek) - Grzeszczyk (57 Podliński), Gąska (86 Szramowski).
Sędziowali: Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Łasicki, Szot, Basha, Duda – Grzeszczyk, Gąska, Zbozień. Widzów: 14 111.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków przegrywa z Górnikiem Łęczna. „Biała Gwiazda” atakowała, rywale strzelali - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl