
Wolność mediów wg Koalicji Obywatelskiej
Politycy i sympatycy Koalicji Obywatelskiej na każdym kroku podkreślają, jak ważne są wolne media i możliwość swobodnego pracowania przez dziennikarzy.
Rzeczywistość okazuje się jednak odbiegać od tego, co próbują oficjalnie przekazać przedstawiciele KO. Udowodnił to chociażby sam lider Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk w jednym z wywiadów w maju 2023 roku jasno zaznaczył w rozmowie dla portalu "Zawsze Pomorze", że oczekuje "od mediów krytycznego podejścia do rządzących, a nie do opozycji", czym doskonale podkreślił, o jaką obiektywność dziennikarzy mu chodzi.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Wypowiedź ta spotkała się z bardzo negatywnym odbiorem. Łukasz Rogojsz z "Interii" m.in. stwierdził, że "wolne media NIE SĄ od tego, żeby cokolwiek robić czy to razem z władzą, czy z opozycją. Jak na kogoś, kto tak podkreśla swoje dziennikarskie doświadczenie, pan Donald Tusk bardzo osobliwie rozumie rolę wolnych mediów".
Teraz jeden z przedstawicieli KO poszedł o krok dalej.
Witold Zembaczyński zaatakował dziennikarzy TVP
Witold Zembaczyński - obecny poseł na Sejm - a także kandydat w nadchodzących wyborach z list KO w okręgu 21 (województwo opolskie) - postanowił wtargnąć do siedziby Telewizji Polskiej w Opolu i zakłócić swobodną pracę tamtejszych dziennikarzy. O całej sprawie poinformował na portalu X (wcześniej Twitter) Łukasz Żygadło - dyrektor TVP3 Opole.
"Poseł KO Witold Zembaczyński utrudnia pracę dziennikarzom TVP3 Opole, obraża nas, a w piątkowy poranek przyszedł do redakcji i kazał mi się pakować, obrażał i słał w moim kierunku niewybredne insynuacje. Cóż, puszczają im nerwy" - napisał na portalu.
Dodał również, że sprawa nie obejdzie się bez reakcji i TVP skieruje tę sprawe "do odpowiednich organów".