Wchodzimy na nowy rynek. Teraz "Wkusno i toczka" będzie działać nie tylko w Rosji, ale także na Białorusi – powiedział Aleksander Gowor, człowiek stojący za "rosyjskim McDonald's".
Jak dodał właściciel sieci „to dopiero początek”.
Podróbka McDonald's podbija nowy rynek
Od czerwca, kiedy sieć ruszyła, 800 restauracji zostało dotkniętych problemami z łańcuchem dostaw. Brakowało przede wszystkim frytek i Coca-Coli, co było trudnym początkiem dla rosyjskiego klona McDonald’sa.
W wydanym w piątek oświadczeniu firma poinformowała, że "dopełnia" umowy franczyzowej z białoruską siecią restauracji typu fast-food należącą do KSB Victory Restaurants.
W tej chwili planowane jest przekształcenie 25 lokali w sześciu miastach na Białorusi, będącej sąsiadem i najbliższym sojusznikiem Rosji. Lokale, które mają się otworzyć pod nowym logo, obecnie działają pod marką McDonald's.
Zaczną pracować pod nową marką w ciągu kilku tygodni po zakończeniu wszystkich niezbędnych procedur prawnych i rozwiązaniu problemów organizacyjnych - informuje Rosyjska Agencja Informacyjna TASS.
Do czasu przekształcenia się, restauracje typu fast food nadal będą działać pod marką McDonald's.
Problemy z łańcuchami dostaw
"Wkusno i Toczka" zataiła szczegółowe informacje na temat sprzedaży, przychodów i rentowności, chociaż jej dyrektor generalny Oleg Parojew wcześniej widział przyszłość firmy przez różowe okulary. We wrześniu powiedział dziennikarzom, że sieć sprzedała ponad 1,2 miliona burgerów, twierdząc, że od czasu do czasu cieszyła się większą sprzedażą niż pod marką McDonald's.
Jednak problemy z dostawami m.in. ziemniaków sprawiły, że wiele restauracji tej nowej sieci nie miało frytek, a po wyczerpaniu zapasów Coca-Coli zaczęła serwować produkowaną lokalnie Dobry Colę.
Firma "Wkusno i toczka" poinformowała w oświadczeniu, że w ciągu sześciu miesięcy działalności w pełni poradziła sobie z wcześniejszymi problemami związanymi z łańcuchem dostaw i dostosowała logistykę, zapewniając „płynne działanie” wszystkich swoich przedsiębiorstw.
McDonald's zamknął wszystkie swoje restauracje w Rosji 14 marca w związku z zachodnią reakcją na rosyjską inwazję na Ukrainę. Wszystkie placówki sieci zostały sprzedane firmie Aleksandra Gowora, który zainicjował kompleksowy rebranding.
"Wkusno i toczka" działa obecnie w 62 rosyjskich regionach, w skład sieci wchodzi ponad 830 restauracji.
Źródło: euronews.com
mm
