Władimir Putin eskaluje napięcie z krajami bałtyckimi. Oskarża Łotwę o deportacje Rosjan. To przygotowanie gruntu pod wojnę?

Andrzej Grochal
Opracowanie:
Rosja szykuje grunt pod kolejną wojnę? Zdjęcie ilustracyjne
Rosja szykuje grunt pod kolejną wojnę? Zdjęcie ilustracyjne Fot. mil.ru
Władimir Putin, oskarżając Łotwę o wyrzucanie etnicznych Rosjan, stwarza propagandową podstawę do ewentualnej przyszłej agresji wobec krajów bałtyckich i NATO - ocenia w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW)

Putin oskarża Łotwę o deportacje

- Wydarzenia, które mają teraz miejsce na Łotwie i w innych krajach bałtyckich, kiedy ludność Rosyjska jest wyrzucana, są bardzo poważne i bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo naszego kraju - cytuje wtorkową wypowiedź Putina rosyjska agencja informacyjna ITAR TASS.

Kreml szykuje się do rozszerzenia konfliktu?

Zdaniem ekspertów z ISW wypowiedź ta jest elementem polityki Kremla obliczonej na podsycanie napięcia w relacjach z krajami bałtyckimi.

"Te zabiegi rosyjskich władz należy postrzegać jako część szerszej kampanii propagandowej wymierzonej w NATO. W naszym przekonaniu obecnie nic nie wskazuje na prawdopodobieństwo ataku zbrojnego Rosji na państwa bałtyckie. Nie można jednak wykluczyć, że Putin tworzy sprzyjające warunki do przyszłych agresywnych działań za granicą, realizowanych pod pretekstem ochrony Rosjan zamieszkałych w krajach byłego ZSRR" - czytamy w opracowaniu think tanku z Waszyngtonu.

Łotwa zaostrza przepisy

Latem 2022 roku parlament w Rydze zdecydował, że obywatele Rosji, zamieszkali na Łotwie, mogą otrzymać pozwolenie na pobyt stały w tym kraju tylko po udowodnieniu znajomości języka urzędowego, czyli łotewskiego, na poziomie A2.

Zmiany w prawie imigracyjnym dotyczą osób, które miały łotewskie obywatelstwo albo posiadały status "nieobywateli", następnie otrzymały obywatelstwo Rosji, a obecnie mają pozwolenie na stały pobyt na Łotwie. Od reguły obowiązują wyjątki, np. związane z wiekiem czy stanem zdrowia.

Nie było deportacji

Obywatele Rosji zostali zobowiązani do tego, by do początku września ubiegłego roku przedłożyć w urzędzie odpowiednie dokumenty. W przeciwnym razie ich pozwolenia na pobyt stały miały stracić ważność i do grudnia mieli opuścić Łotwę, chyba że zawnioskowaliby o pobyt tymczasowy czy wizę. We wrześniu Sejm podjął decyzję o wydłużeniu terminu zdania egzaminu o dwa lata. Dotyczy to osób, które "podjęły inicjatywę" w sprawie podejścia do egzaminu, a także osób, które nie zdały testu z "uzasadnionych przyczyn".

Dotychczas ani jednej z osób objętych tymi przepisami nie nakazano opuszczenia kraju.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl