Niespodziewany półfinał w Paryżu?
W tegorocznej edycji French Open doszło do zaskakujących wydarzeń, gdy dwie debiutujące w półfinale Wielkiego Szlema- Jasmine Paolini i Mirra Andriejewa, spotkały się w półfinale. Paolini, mająca polskie korzenie, pokonała w drodze do półfinału czwartą rakietę świata, Jelenę Rybakinę, Z kolei 17-letnia Andriejewa, pokonując Arynę Sabalenkę, stała się najmłodszą półfinalistką Wielkiego Szlema od czasów Martiny Hingis w 1997 roku. Ich droga do półfinału była pełna niespodzianek i pokazała, że tenis kobiet jest nieprzewidywalny i pełen emocji.
Pierwszy finał Wielkiego Szlema Paolini
Jasmine Paolini z Toskanii dominowała na korcie od początku meczu półfinałowego. Jej zwycięstwo nad Andriejewą, które zakończyło się wynikiem 6:3, 6:1, nie tylko zapewniło jej miejsce w finale, ale również ogromny awans w rankingu WTA.
– Jestem bardzo szczęśliwa. To był trudny mecz, ona ma dopiero 17 lat. Nie tak dawno przegrałam z Mirrą. Chciałam zagrać trochę lepiej niż wtedy. Szczerze mówiąc to byłam trochę zestresowana
– wyznała Paolini po meczu.
Sukces w French Open jest dla Paolini życiowym osiągnięciem. Dzięki niemu, od poniedziałku, stanie się co najmniej siódmą tenisistką świata w rankingu WTA. Warto zauważyć, że na początku tego sezonu Paolini triumfowała już w turnieju WTA 1000 w Dubaju, co było zapowiedzią jej świetnej formy. Teraz, przed nią finał z Igą Świątek, obrończynią tytułu, co z pewnością będzie jednym z najważniejszych meczów w jej karierze.
Znaczenie sukcesu Paolini
Awans Jasmine Paolini do finału French Open i jej ogromny skok w rankingu WTA to nie tylko osobisty sukces tenisistki, ale także dowód na to, że w sporcie liczy się determinacja i ciężka praca. Dla Paolini, która rozpoczęła turniej jako jedenasta w rozstawieniu, droga do finału była pełna wyzwań, które pokonała z niesamowitą determinacją.
W sobotę Paolini zmierzy się w finale z Igą Świątek. Mecz odbędzie się o godz. 15.00.
