Wojna na Ukrainie. Ofensywa Rosjan w Donbasie, Ukraińcy tracą kolejne wsie

Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 7 lat
Na całej niemal długości frontu stroną atakującą są Rosjanie. Najgorzej dla ukraińskiej obrony sytuacja wygląda w obwodzie donieckim. Jeszcze niedawno mówiło się głównie o ciężkich bojach o Czasiw Jar. Tymczasem siły rosyjskie wykorzystały lukę w obronie wroga i systematycznie zdobywają teren na północny zachód od Awdijiwki. Jeśli osiągną swoje cele, mogą zagrozić od południa dwóm największym miastom kontrolowanej przez Kijów części obwodu donieckiego.

Powagę sytuacji potwierdza komunikat Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy. Ukraińskie dowództwo pisze, że „największą aktywność” rosyjskie wojska wykazują na kierunku Pokrowskim.

„Ukraińscy obrońcy podejmują działania w celu ustabilizowania sytuacji i zapobieżenia przedostaniu się wroga w głąb terytorium Ukrainy" – czytamy w komunikacie

. Co oznacza, że strona ukraińska wciąż nie może opanować sytuacji na tym odcinku frontu i jest wciąż w odwrocie. Należy zaznaczyć, że w pewnym sensie na własne życzenie.

Kryzysowa sytuacja w Donbasie

Groźne rosyjskie natarcie rozpoczęło się tu bowiem pod koniec czerwca, gdy ukraińskie dowództwo wydało nieudolny rozkaz rotacji broniącej tu pozycji brygady, nie zabezpieczając linii obrony. Gdy Rosjanie to zauważyli, uderzyli na niemal puste pozycje ukraińskie. Teraz nacierają groźnie na zachód (na Pokrowsk) i na północ (na Toreck).

Zajęcie tych dwóch miast otworzyłoby Rosjanom drogę na północ: na Czasiw Jar i Konstantyniwkę. To są zaś już ostatnie bastiony zagradzające drogę do aglomeracji Kramatorsk-Słowiańsk. To nie tylko dwa największe miasta w części obwodu donieckiego kontrolowanej przez Ukraińców, ale też Kramatorsk jest od 2014 roku administracyjnym centrum kontrolowanej przez Kijów części obwodu (Donieck znalazł się pod faktyczną okupacją rosyjską).

Natarcie na Pokrowsk i Toreck

Rosjanie skoncentrowali znaczne siły na tym kierunku. Ukraińcy pozostają w głębokiej defensywie, mimo że Rosjanie na niektórych kierunkach atakują niemal wyłącznie piechotą. Zajęli większość wsi Progres w pobliżu Oczeretyne. Stąd do Pokrowska jest jeszcze około 20 km, niby dużo, jak na tempo posuwania się sił rosyjskich. Gorzej, że tylko ok. 5 km dzieli Rosjan od drogi N-32, biegnącej z Pokrowska na północny wschód, będącej szlakiem zaopatrzenia ukraińskich oddziałów w Konstantyniwce i Czasiw Jarze. Rosjanie zajęli tu kolejne trzy miejscowości, docierając do linii rzeki Wowcza.

Rosjanie zdobywają też ciągle teren w kierunku Torecka. Zdobyli Juriewkę, na południowych obrzeży miejscowości Niu Jork. Siły rosyjskie kontynuowały też operacje ofensywne na wschód od Torecka w pobliżu Piwnicznego. Dowództwo rosyjskiej grupy „Centr” tutaj skoncentrowało znaczną część swych rezerw operacyjnych. Pytanie, jak długo Rosjanie będą w stanie robić postępy na dwóch kierunkach jednocześnie, a Pokrowsk i na Toreck?

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
stary Polak
niech dalej mianują dowódców według klucza kurupcyjnego.
a
antyPiS
To znaczy, że niezwyciężona Ukraińska (Powstańcza?) Armia prezentuje mistrzowskie opanowanie manewru oderwania się od przeciwnika i wycofanie się na z góry upatrzone pozycje.

Czego polskie media nie piszą - Rosja ma ogromne zapasy amunicji. Kupili, dostali, mają własną - nie istotne ale mają w ilościach potrzebnych na dokładne obłożenie ukraińskich pozycji ogniem. Tym razem to Rosjanie wiedzą, gdzie strzelać. Zdecydowanie poprawili rozpoznanie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl