Wrocław. Medycy oddali hołd osobom, które ofiarowały swoje ciała na cele naukowe

Nadia Szagdaj
Aby uczcić pamięć donatorów, dzięki którym nauka anatomii prawidłowej przebiega efektywniej, pracownicy i studenci uczelni zapalili znicze, ustawione na schodach zakładu i przez minutę milczeli.
Aby uczcić pamięć donatorów, dzięki którym nauka anatomii prawidłowej przebiega efektywniej, pracownicy i studenci uczelni zapalili znicze, ustawione na schodach zakładu i przez minutę milczeli. Paweł Relikowski
Na schodach Zakładu Anatomii Prawidłowej wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego zapłonęły znicze. Zapalili je lekarze, pracownicy uczelni i studenci, aby oddać cześć zmarłym osobom, które przeznaczyły swoje ciała na cele naukowe.

"Przekazanie ciała, aby po śmierci posłużyło za przedmiot badań jest niezwykle trudną decyzją. Budzi też wiele pytań o podłożu etycznym" - mówi dr n med. Zygmunt Domagała, szef Zakładu Anatomii Prawidłowej pełniący także funkcję koordynatora programu Świadoma Donacja. - "Dlatego rozmawiamy z osobami, które chcą przekazać nam ciała po ich śmierci, tłumaczymy na czym polega ten proces i prosimy by przedyskutowali decyzję z rodziną."

Jedni z donatorów decydują się przekazać ciała na użytek uniwersytetu na "wieczność". Inni zaś proszą, by ten okres nie wynosił więcej niż dwa do trzech lat.

"To zrozumiałe, że donator ma prawo o tym zdecydować" - mówi dr Domagała. - "Chcemy, by tej decyzji towarzyszyły tylko dobre emocje. Dlatego działamy według wszystkich wytycznych naszych donatorów, oczywiście, jeśli są one etycznie tolerowane. Nasi studenci w dalszym ciągu pracują na ciałach z XVIII i XIX wieku, ponieważ wciąż mamy za mało donatorów. Co roku przekazanych zostaje nam 7-8 ciał. Pandemia jeszcze obniżyła tę liczbę. Aby wyszkolić medyków, którzy w przyszłości będą w stanie pomóc naszym dzieciom, potrzeba szkoleń na ludziach, którzy chorują dziś. Jako specjalista chorób wewnętrznych sam widzę różnicę w opisach tych samych schorzeń między tymi z podręczników sprzed lat i współczesnymi."

Doktor Domagała także przystąpił do programu.

"Długo rozważałem tę decyzję ale w końcu się zdecydowałem. Rozmawiałem o mojej decyzji z rodziną. Musimy pamiętać, że ludzie bardzo różnie przyjmują takie informacje. Niektórzy z moich bliskich do tej pory się ze mną nie zgadzają. Ale to jest moja, w pełni przemyślana decyzja" - zaznacza.

Warto dodać, że po śmierci donatora można dokonać pochówku symbolicznego. Po upływie okresu, na jaki donator przekazał ciało nauce, uniwersytet w większości pokrywa koszty pochówku oddanego rodzinie ciała.

W czwartek (28 października), aby uczcić pamięć donatorów, dzięki którym nauka anatomii prawidłowej przebiega efektywniej, pracownicy i studenci uczelni zapalili znicze na schodach zakładu i uczcili ich pamięć minutą ciszy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl