"Wstyd i rasizm!". Rosjanie nie odpuszczają organizatorom turnieju w Polsce!

Trwa tenisowy turniej WTA 250 BNP Paribas Warsaw Open w Warszawie, który wywołał sporo kontrowersji w związku z pojawieniem się na liście startowej zawodniczek z Rosji i Białorusi.

Ostatecznie, w turnieju nie wystąpiła Wiera Zwonariowa, którą zatrzymano na lotnisku w stolicy. To, a także wcześniejsze słowa ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka, które pojawiły się na naszych łamach w wywiadzie ze Zbigniewem Czyżem wywołały lawinę komentarzy w Rosji wśród tamtejszych mediów i gwiazd sportu.

Zakaz gry w Warszawie swojej utytułowanej tenisistki Rosjanie nazywają skandalem. Były siatkarz Aleksiej Spiridonow nazywa nawet Polaków rusofobami i szumowinami. Teraz rosyjscy dziennikarze nie szczędzą słów krytyki dla organizatorów kolejnego turnieju w Polsce, który w dniach od 14 do 19 sierpnia odbędzie się w Kozerkach.

Organizatorzy turnieju Lotto Kozerki Open ATP Challenger ogłosili kontrowersyjną decyzję dotyczącą udziału Rosjan i Białorusinów. W świetle ostatnich wydarzeń politycznych postanowiono odradzić obywatelom tych krajów zgłaszanie się do udziału w zawodach.

"Biorąc pod uwagę sytuację w Ukrainie i agresję zbrojną Rosji na tych ziemiach, prosimy o niezgłaszanie się do turnieju LOTTO KOZERKI OPEN ATP Challenger 100, zawodników reprezentujących takiej kraje, jak Rosja i Białoruś. Zawodnicy reprezentujący Rosję i Białoruś nie będą mile widziani w turnieju i na terenie kompleksu Kozerki. Dla osób tych nie gwarantujemy miejsc na terenie Akademii" - brzmi treść oświadczenia.

Dziennikarze rosyjskiego championat.com postanowili zabrać głos w sprawie. Piszą o wstydzie i rasizmie.

- Po dopuszczeniu rosyjskich i białoruskich tenisistów do udziału w Wimbledonie wydawałoby się, że ten temat automatycznie powinien zniknąć. Skoro Rosjanie i Białorusini mogli rywalizować w neutralnym statusie na najbardziej prestiżowym turnieju na świecie, to sensowne jest, aby inni poszli za przykładem brytyjskich organizatorów, prawda? Ale potem nagle okazało się, że Polacy mają inne zdanie na ten temat. Wstyd i rasizm! - Nawet Wimbledon pozwolił Rosjanom, a Polacy nie chcą ich widzieć - pisze championat.com

Decyzję skomentował także prezes Rosyjskiej Federacji Tenisowej. Shamil Tarpishchev stwierdził, że Rosjanie, którzy pierwotnie planowali pojechać na turniej, powinni dążyć do tego celu, mimo decyzji Polaków. "To jest polityka, nie powinniśmy zwracać na to uwagi, ale grać i robić swoje. Jeśli masz wizę, musisz jechać. Jeśli ich nie wpuszczą, wybuchnie skandal" – cytuje Tarpiszczewa agencja TASS.

Najbliższa edycja będzie drugą organizowaną we wsi położonej w województwie mazowieckim. W turnieju mają zagrać m.in Łukasz Kubot oraz Kacper Żuk, zajmujący 281. miejsce w rankingu ATP. Być może pojawią się także zawodnicy z czołowej setki światowego rankingu.