W poniedziałek po godzinie 16 na terenie kopalni Mysłowice Wesoła doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje pracownik budowlany, który pracował przy wykonywaniu wykopu pod rurociąg.
CZYTAJ KONIECZNIE
WSTRZĄS W KOPALNI MYSŁOWICE WESOŁA. SĄ RANNI GÓRNICY
Jak doszło do wypadku w kopalni?
Do wypadku doszło na powierzchni, na terenie szybów wschodnich, przy zbiorniku wody dołowej. Jak informuje Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach, podczas prac przy wykonaniu rurociągu doszło do niekontrolowanego obsunięcia się skarpy.
- Mężczyzna był pracownikiem firmy budowlanej, która wykonywała prace na terenie kopalni Mysłowice - Wesoła. Podczas prac koparką mężczyzna wszedł do niezabezpieczonego wykopu o głębokości 1,5 metra w celu wykopania stamtąd kabla energetycznego. Wtedy doszło do osunięcia skarpy i mężczyzna został przysypany ziemią do wysokości klatki piersiowej - tłumaczy Anna Swinarska-Tadla, rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego.
Po odkopaniu mężczyzny rozpoczęła się akcja reanimacyjna, niestety o godzinie 17:17 lekarz stwierdził jego zgon. 60-letni pracownik firmy budowlanej zginął na powierzchni, ale jego śmierć klasyfikowana jest jako wypadek górniczy.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny tyDZień
