Wypadek w Swarzędzu: Sześć lat więzienia za śmierć kolegi zamkniętego w bagażniku

W wypadku zginął 18-letni Kuba
W wypadku zginął 18-letni Kuba archiwum
Na sześć lat więzienia został skazany kierowca, który w listopadzie ubiegłego roku doprowadził do wypadku samochodowego, w którym zginął zakleszczony w samochodzie nastolatek.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym Mateusz K. trafi do więzienia na sześć lat - poinformowała poznańska Gazeta Wyborcza. Groziło mu dwa razy więcej, ponieważ feralnej nocy prowadził pod wpływem alkoholu. Wydając wyrok, sąd podkreślił, że poza nim w samochodzie były inne osoby, które go nie powstrzymały.

Do tragedii doszło pod koniec listopada 2016 roku. 18-letni wówczas Mateusz K. przyjechał do Poznania i z różnych klubów zabierał znajomych, którym obiecał odwiezienie do domów. W samochodzie znajdowało się w sumie osiem osób – dwie kobiety i sześciu mężczyzn. Jeden z nich – Kuba jechał w zamkniętnym bagażniku.

W pewnej chwili Mateusz K. stracił panowanie nad kierownicą. Auto wpadło w poślizg i uderzyło w barierki rozdzielające jezdnie, a następnie stanęło w płomieniach. Przeżyli wszyscy, oprócz Kuby.

Zobacz też: 18-letni Kuba zginął w bagażniku płonącego auta

Według opinii biegłych, młody mężczyzna nie konał w męczarniach. Gdy ogień trawił auto, już nie żył. – Bezpośrednią przyczyną gwałtownej śmierci były obrażenia czaszkowo-mózgowe – powiedziała nam prokurator Małgorzata Wolińska-Nowak.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Roger Jankowiak
sąsiadka tak myslisz
R
Roger Jankowiak
zgadza sie
A
Agata
Wszyscy którzy jechali w tym samochodzie są winni śmierci kolegi, i powinni za to odpowiedzieć tak samo jak kierowca...
S
Sąsiadka
To miało miejsce w 2017 roku a nie 2016!
Wróć na i.pl Portal i.pl