„Gdyby była pandemia to trupy leżałyby na ulicach”
Na protest koło pomnika Bachusa przychodzę przed czasem. Wokół mnóstwo policji, zabezpieczają manifestację. Na miejscu spora grupa mieszkańców, wysoki mężczyzna z opaską powstańca przemawia do zgromadzonych. „Fałszywa pandemia” – czytamy na banerze. Są też koszulki: Stop Plandemii. Co ciekawe nie brakuje maseczek, choć część osób ostentacyjnie ich nie zakłada. Niektóre są nawet w barwy narodowe. Ale takie z dziurami, dziergane. – To żeby podkreślić swój sprzeciw. Pokazać absurd całej sytuacji – mówią nam zgromadzeni. Zresztą to chyba najważniejszy symbol tego protestu – opresyjna maseczka, ucieleśnienie krzywd, które spadły na nas w 2020 roku.
- Zakażonych 4 886 154+ 33 480
- Zmarło 105 194+ 33
- Szczepienia 51 564 403+ 19 509
- 1. śląskie:+5 502
- 2. mazowieckie:+4 978
- 3. dolnośląskie:+3 363
- 4. pomorskie:+3 226
- 5. małopolskie:+2 540...więcej
- Jesteśmy wolnymi ludźmi – tłumaczy nam pani w średnim wieku. – Nie jesteśmy przeciwnikami koronawirusa. Wirusy są. Jesteśmy przeciwnikami tego, co przy okazji jest przepychane. Maseczki nas nie chronią, nie ma na nich nawet odpowiednich oznaczeń. Przed niczym nas nie zabezpieczają – przekonuje moja rozmówczyni.
Kolejne głosy? – Proszę pana, gdyby była pandemia to trupy leżałyby na ulicach. Widzi pan tu trupy? Czemu ich nie ma? Gdzie są karawany wywożone do spalarni? – pyta mnie starszy mężczyzna. Nie wiem. Na moją uwagę, że to chyba przesada odpowiada, że problemem są maseczki. – Za pięć lat od tych maseczek do lekarzy zgłosi się mnóstwo ludzi chorych na płuca. Nie przeczę, że w jakimiś stopniu chronią.. Ale to tak jakby szprotki łowić siecią na jesiotra – przekonuje.

Jak w III Rzeszy Niemieckiej…
Tymczasem w tle słychać przemowę. – Nie pozwólmy, aby nasze dzieci stały się niewolnikami systemu, nie pozwólmy aby bały się wychodzić z domu – rozbrzmiewa w głośnikach. A potem jest nawiązanie do Nazistów, którym biernie poddać się miało społeczeństwo w Niemczech.
– Wy mi teraz mówicie, że ja tylko noszę maseczkę… Jak wszyscy w tłumie. Teraz jest czas, aby się temu wszystkiemu sprzeciwić. Teraz jest czas żeby działać – przekonuje przemawiająca. – Wykluczanie i ośmieszanie ludzi nauki, sztuki, polityki. Miliony zdawały sobie sprawę, że to jest złe. Widziały krzywdę i niesprawiedliwość dotykającą sąsiadów czy przyjaciół. Każdy miał wśród krewnych Żyda, Polaka czy homoseksualistę. Ale bali się – tłumaczy kobieta.
Jej przemowę nagradzają oklaski. To sprzeciw wobec świata. – To wielkie korporacje wywołały całą tę panikę związaną z pandemią, aby móc nas przymusowo zaszczepić – przekonuje mnie stojąca obok zielonogórzanka z tłumu. Ten motyw sprzeciwu będzie się przewijał w jeszcze innych rozmowach. 5G, szczepionki wywołujące autyzm, zmowa wielkich korporacji i mediów – podczas sobotniego protestu mogliśmy usłyszeć o tym wszystkim.
Ale nie każdy się na to godził. Na miejscu spotkaliśmy m.in. osoby z zielonogórskiego Instytutu Równości, które przyszły z hasłami: „Średniowiecze już było”, „Maseczka nie zabija” czy też „Płaskoziemcy idźcie do szkoły”.
Zielona Góra. Na deptaku odbył się protest przeciw obostrzen...
– Czy pan w ogóle wie, w jaki sposób namnaża się koronawirus? – pyta znajoma lekarka jednego z protestujących. Ten nie odpowiada. Ucina dyskusję i odwraca się plecami. W tle słychać z głośników: - Nie zgadzam się, aby ktoś pobierał od mnie moje DNA, to jest mój materiał genetyczny. Nie możecie na to pozwolić. To nie jest badanie naukowe…
Epidemia trwa.
Wideo: Personel na kwarantannie, przyjęcia wstrzymane, łóżka zajęte. Trudna sytuacja w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze
