Znajomi, sława i fortuna to za mało, aby ocalić gwiazdę serialu „Przyjaciele”

Kazimierz Sikorski
Alkoholizm nie dbał o to, że jestem w „Przyjaciołach”” – mówił Perry. Alkoholizm chce, żebyś był sam, chce, żebyś był chory, a potem chce cię zabić.
Alkoholizm nie dbał o to, że jestem w „Przyjaciołach”” – mówił Perry. Alkoholizm chce, żebyś był sam, chce, żebyś był chory, a potem chce cię zabić. Katie Godowski/Associated Press/East News
Matthew Perry modlił się do Boga, by stał się sławny. Kiedy trafił do znanego serialu, zdał sobie sprawę, że była druga część modlitwy. I to ona przesądziła o jego życiu.

Matthew Perry pierwszy modlił się po przeczytaniu artykułu, który doprowadził go do wniosku, że sława jest rozwiązaniem na wszystko.

Chciał być sławny

Ta modlitwa brzmiała: «Proszę, Boże, uczyń mnie sławnym. Możesz zrobić ze mną, co chcesz. Po prostu uczyń mnie sławnym» – aktor mówił Power. Trzy tygodnie później dostałem rolę w serialu „Przyjaciele” – i Bóg nie zapomniał o drugiej części.

Dostanie roli w serialu, pomogło Perry'emu spełnić marzenia, ale powiedział, że dopiero po sześciu miesiącach zdał sobie sprawę, że sława i fortuna nie rozwiążą jego największego problemu.

Alkoholizm nie dbał o to, że jestem w „Przyjaciołach”” – mówił. Alkoholizm chce, żebyś był sam, chce, żebyś był chory, a potem chce cię zabić.

Nie pił na planie filmowym

Z szacunku dla kolegów z „Przyjaciół” miał zasadę, że nie pił ani nie brał narkotyków na planie, choć często pracował na kacu.

W pewnym momencie brał 55 Vicodinów dziennie i ważył 58 kilogramów. Mówił, że nie ogląda programu, bo jego zmieniający się wygląd boleśnie przypomina o jego uzależnieniu.

Byłem w serialu, oglądało mnie 30 milionów ludzi i dlatego nie mogę oglądać programu. Byłem bardzo chudy i strasznie dokuczała mi choroba, mówił.

Jako trzeźwy powiedział, że może w końcu zacznie oglądać „Przyjaciół”, bo był świadom ogromnego wpływu, jaki serial wywarł na miliony ludzi.

Aktor stwierdził jednak, że nie chce, żeby go zapamiętano jedynie z „Przyjaciół”. Jego marzeniem było pomaganie ludziom.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Najlepszą rzeczą we mnie jest to, że ktoś podchodzi do mnie i mówi: «Nie mogę przestać pić. Czy możesz mi pomóc?».

Mogę powiedzieć „tak”– powiedział Perry. I powtarzam to od dawna: kiedy umrę, nie chcę, żeby przyjaciele byli pierwszą rzeczą, o której się mówi. Przeżyję resztę mojego życia, udowadniając to.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl