We wtorek 23 kwietnia Sąd Okręgowy w Poznaniu zdecydował, że nie przyjmie do rozpoznania aktu oskarżenia skierowanego przez prokuraturę wobec Pawła Wojtali - poinformowała w środę “Interia”.
Z tego wynika, że prowadząca sprawę sędzia Katarzyna Obst przychyliła się do wniosku obrońcy Wojtali, który uważał, że dowody w sprawie są niewystarczające. Tym samym sprawa wróci do prokuratury.
Donosy do Dudy i FIFA
Jeszcze w lutym prezes Wielkopolskiego Związku PiłkarskiegoPaweł Wojtala udzielił mocnego wywiadu “Interii”, w którym wyjawił, że od sześciu lat jest prześladowany przez byłego męża swojej partnerki.
Bolesna spowiedź sternika związku zawierała szokujące informacje o donosach na niego do stu podmiotów związanych z branżą piłkarskich, w tym do prezydenta RP Andrzeja Dudy, szefa FIFA Gianniego Infantino czy byłego i obecnego prezesa PZPN. Na liście stalkera, prześladującego Pawła Wojtalę, była również swego czasu jedna z naszych redakcji - "Głos Wielkopolski".
– Z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej – straszne. Nikomu nie życzę, żeby znalazł się w podobnej sytuacji... Przeróżne donosy wysyłane są na mnie od mniej więcej sześciu lat, z różną intensywnością. To permanentne nękanie mnie przez człowieka, z którym rozwodzi się moja obecna partnerka. Pod wieloma pismami mężczyzna ten podpisywał się z imienia i nazwiska. Chociaż nie brakowało również anonimów. Były i są to działania mające ewidentnie znamiona stalkingu – mówił w rozmowie z Interią prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Prokuratura kontra Wojtala
Skarga dotycząca zaangażowania Wojtali w bukmacherkę trafiła do PZPN w 2021 roku, jednak po analizie niczego mu nie udowodniono.
Prokuratura była jednak bardziej wnikliwa. Według informacji podanej przez Onet, w 2023 r. oskarżyła Wojtalę nie o zainteresowanie bukmacherką, ale o pomoc swojej partnerce w wyprowadzaniu majątku ze spółki, posiadającej nieruchomość o dużej wartości w Poznaniu.
Afera została ujawniona za sprawą męża kobiety, która obecnie jest związana z Pawłem Wojtalą. Mężczyzna ten podsłuchiwał swoją żonę podczas jej dyskusji z byłym reprezentantem Polski o ich wspólnych interesach biznesowych.
Podsłuchiwał, bo siedem lat temu jemu i jego partnerce ktoś założył nielegalny podsłuch.
– W 2020 r. zgłosiłem to na policję. W zeszłym roku ta osoba usłyszała wyrok za podłożenie nam tego podsłuchu i za to, że udostępniła te nagrania przed sądem w różnych dziwnych sprawach, zupełnie niezwiązanych z tym, co się na nich dzieje. Zresztą te podsłuchy... Wie pan, to jest coś bardzo nieprzyjemnego. To przekroczenie wszelkich granic – dodał Wojtala.
W wywiadzie zdradził on także, czego dotyczyły donosy od stalkera.
– Powstał między innymi taki, w którym przekonywał, że prowadzę... nielegalną działalność bukmacherską, że mam jakieś tajne udziały, że powinno się mnie zdyskwalifikować z działania w środowisku piłkarskim. Sugerował, a nawet pisał wprost, że jestem współwłaścicielem czy udziałowcem wielkich zagranicznych firm – powiedział prezes Wielkopolskiego ZPN.
