Życiodajna witamina B12 – jej niedobór jest przyczyną zmęczenia, senności, problemów z koncentracją i nerwowości

Patrycja Wacławska (opr.)
Niedobór witaminy B12 skutkuje m.in. sennością
Niedobór witaminy B12 skutkuje m.in. sennością 123RF
Trochę zapomniana, trochę niedoceniana, a z pewnością nie do końca znana od strony swoich prozdrowotnych właściwości. Witamina B12 jest często pomijana w suplementacji. Mało się o niej mówi, niestety – ze szkodą dla nas samych. Bo witamina B12 to prawdziwy zastrzyk zdrowia dla ludzkiego organizmu. Pomaga zwalczyć zmęczenie, senność, problemy z koncentracją i nerwowość.

Krwiste odkrycie
Co ciekawe, ją samą i jej właściwości odkryto całkiem przypadkiem. Z początku badacze „podejrzewali”, że pomaga leczyć niedokrwistość, która w XIX w. była bardzo powszechną chorobą wśród szpitalnych rekonwalescentów. Dopiero w latach 20. wieku XX udało im się – a dokładniej Richardowi Mintonowi – rozwiązać ten problem. To on odkrył, że podawana chorym surowa wieprzowa wątroba pozwala im szybciej powrócić do zdrowia. Jednak wydzielić samą B12 udało się dopiero w latach 60. ubiegłego wieku biochemiczce Dorothy Hodking. O ile jednak zaczęto wtedy szerzej pisać o fantastycznych właściwościach nowo odkrytej witaminy w prasie naukowej, o tyle jej zastosowanie było wciąż niskie. Podobnie zresztą, jak dzisiaj.

Pokolenie zmęczonych
Dzisiaj niemal wszyscy narzekają na szybkie tempo życia, mnóstwo pracy i brak odpoczynku. Efektem tego są: zmęczenie, senność, problemy z koncentracją i nerwowość, które nie pozwalają normalnie funkcjonować. Dopiero, gdy się pojawią te objawy, zaczynamy myśleć o tym, by trochę zwolnić. Ale ich przyczyn upatrujemy zazwyczaj nie w tym, w czym powinniśmy. Bo w większości przypadków to nie praca po godzinach i brak snu są winowajcami, ale właśnie niedobór witaminy B12.

Nic zresztą dziwnego: jej braku łatwo nie zauważyć. Nasza dieta jest bowiem bardzo uboga w coś, co jest jej najbogatszym źródłem, czyli… bakterie. Dziwne? Wcale nie. Sterylne warunki produkowania i pakowania żywności sprawiają, że otrzymujemy produkty wręcz „wyczyszczone” nie tylko z pasożytów czy prątków chorób zakaźnych, ale też z dobroczynnych drobnoustrojów, które wydalają tę witaminę – produkt ich przemiany materii. Jednak objawy niedoboru B12 – bardzo groźne dla zdrowia – mogą pojawić się dopiero kilka, a nawet kilkanaście lat po całkowitym wykorzystaniu jej zapasów przez organizm.

Wszechstronne działanie
Witamina B12 jest trochę „przebiegła”. Odkłada się w wątrobie, ale gdy te zapasy się kończą, czyli po jakichś 6–8 latach, jeszcze przez długi czas nie można stwierdzić jej braku. Jej niedobór może zaś spowodować groźne powikłania, którym zapobiec nie może nawet kwas foliowy – mający podobne działanie. Witamina B12 jest bowiem niezwykle „wszechstronna”. Uczestniczy m.in.: w dojrzewaniu czerwonych krwinek, jest budulcem osłonek otaczających komórki nerwowe, bierze też udział w syntezie serotoniny, mającej działanie antydepresyjne. Zapobiega też odkładaniu się w organizmie homocysteiny – substancji odpowiedzialnej za tworzenie się blaszek miażdżycowych. Jak na jedną małą witaminę ma więc sporo dobrego do zrobienia w organizmie. Ale nie każdemu dane jest spożywanie jej w odpowiedniej ilości.

Poszkodowani wegetarianie?
Najdotkliwiej skutki niedoboru tej witaminy odczuwają nie tylko starsi ludzie i weganie, ale również wegetarianie. Ogromnym minusem stosowanej przez nich diety jest bowiem to, że B12, nawet w śladowych ilościach, nie ma w produktach roślinnych – jej podstawie. Czym więc można uzupełnić takie menu, będąc w zgodzie ze swoimi „spożywczymi” przekonaniami? – Na przykład serami dojrzewającymi – mówi Ewa Polińska, ekspert Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej MSM Mońki. – Nic nie zastąpi jej naturalnego źródła w codziennym pożywieniu. Sery dojrzewające są bardzo dobrym źródłem tej witaminy, a to za sprawą procesu ich dojrzewania. W trakcie niego namnażają się specjalnie dodane do sera bakterie, które m.in. właśnie produkują B12. W efekcie otrzymujemy produkt, w którego 100 g jest jej od 1 do 5 mikrogramów.

Jednak podczas przygotowywania posiłków ze składnikami bogatymi w tę witaminę trzeba mieć na uwadze bardzo ważną rzecz. Mianowicie, że B12 niszczy zbyt wysoka temperatura. Dlatego, jeśli już coś podgrzewać, np. ser na fondue, to warto mieć w zapasie jeszcze inną potrawę. Taką, która nie wymaga obróbki cieplnej, a mimo to jest dobrym źródłem tej witaminy.

Nazywana – nie bez powodu – życiodajną, witamina B12 to ogromny sprzymierzeniec w prawidłowym funkcjonowaniu naszego organizmu. Warto więc obserwować swój organizm i właściwie planować swoją codzienną dietę. Bo to ona jest podstawą odpowiedniej suplementacji tej witaminy skutkującej natychmiastowym polepszeniem nie tylko samopoczucia, ale też ogólnego stanu zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Życiodajna witamina B12 – jej niedobór jest przyczyną zmęczenia, senności, problemów z koncentracją i nerwowości - Dziennik Łódzki

Wróć na i.pl Portal i.pl