Mobilna skocznia narciarska stanęła na Łasztowni, pod szczecińskimi Dźwigozaurami. Przyszli mistrzowie w skokach narciarskich wzięli udział w konkursie i oddawali swoje pierwsze w życiu skoki po wcześniejszym instruktażu Kuby Kota, polskiego mistrza w skokach narciarskich, który jest koordynatorem projektu przygotowanego przez Polski Związek Narciarski. Chętnych nie zabrakło, choć tłumów nie było.
- Być może z powodu pogody - zastanawia się skoczek.
Rzeczywiście w niedzielę w Szczecinie wiał dokuczliwy wiatr, a temperatura spadła do 2 st. C.
- Szczecin jest trzecim przystankiem "Akademii lotnika". Wcześniej byliśmy w Bielsku-Białej i Wrocławiu. Tam skocznie były ustawione w pobliżu centrów handlowych i przez to frekwencja była dużo wyższa.
Zawodnicy biorący udział w konkursie, skakali w kombinezonach, kaskach i na specjalnych, krótkich nartach. Skocznia nie była wysoka, miała około 2 metrów wysokości - na tej wysokości była ławeczka startu. Ale i tak nie obyło się bez upadków
- Niestety leżałem - przyznaje uczeń szóstej klasy rozcierając bolącą pupę.
- Szukamy młodych talentów - tłumaczy Kuba Kot. - Nie jest to łatwe. Ze Szczecina do Zakopanego daleka droga, ale od czegoś trzeba zacząć.
Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego i były mistrz narciarski zapewniał, że skoki narciarskie nie są ekstremalną dyscypliną sportową.
- To sport dla każdego - podkreślił zachęcając do jego uprawiania. - Liczę też, że w ten sposób zachęcimy dzieciaki do aktywności sportowej.

"Akademię lotnika" otworzył minister sportu Sławomir Nitras (projekt jest dofinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki), który zapowiedział, że być może, wkrótce znajdzie się w Szczecinie miejsce na malutką skocznię narciarską. Dopóki jednak u nas nie stanie, szczecinianie muszą czekać na przyszłoroczną edycję "Akademii".
Jak się okazuje, nie tylko młodzi próbowali w niedzielę swoich sił na mini skoczni. 30-40-latkowie także zakładali narty i stawali na rozbiegu. Skoki wychodziły im jednak dużo gorzej niż młodym.
"Akademia lotnika" w zamierzeniu ma upowszechnić sporty narciarskie. Ze Szczecina mobilna skocznia pojedzie do Warszawy, Krakowa i Wisły.