Spis treści
Dobry humor liderkę rankingu nie opuszcza. Padło pytanie o Igę
W ostatni dzień 2024 roku tenisiści i tenisistki nie mogą narzekań na brak zajęć. Gdy inni przygotowują się do zabawy sylwestrowej, zawodnicy szlifują formę przed zbliżającym się w połowie stycznia Australian Open. Mają im w tym pomóc turnieje na antypodach takie jak United Cup Brisbane. W pierwszy z nich występuje m.in. wiceliderka rankingu Iga Świątek, która w wraz innymi polskimi tenisistami walczy o jak najlepszy wynik.
Z kolei w Brisbane (ranga WTA 500) można podziwiać chociażby numer jeden światowego tenisa Arynę Sabalenkę, która pokonała Meksykankę Renatę Zarazuę 6:4, 6:0 w drugiej rundzie turnieju. Dla Białorusinki to pierwszy wygrany mecz w sezonie.
Po spotkaniu dziennikarz przeprowadzający wywiad ze zwyciężczynią zapytał 26-latkę o brak kolejnego filmiku liderki rankingu na Tik Toku z gościnnym udziałem... Igi Świątek.
– Widzieliśmy, że trenowałeś z Igą... ale byłem zaskoczony, że nie widziałem Tik Tok? Czy to praca w toku?
– Szczerze mówiąc, może nikt nie czeka na nasz Tik Tok
– zażartowała uśmiechnięta Sabalenka.
Nić porozumienia między liderką, a wiceliderką rankingu
Podczas turnieju WTA Finals, Sabalenka i Świątek razem trenowały. Wspólny czas poskutkował bliższym kontaktem, co przełożyło się na nagranie wspólnego wideo i wstawienia go na media społecznościowe.
Tenisistki dobrze się bawiły we własnym towarzystwie, nawet pozując razem podczas ceremonii w Rijadzie.
Również w Abu Zabi spędziły wspólnie na korcie, przygotowując się do zmagań.
Tak jak Nadal i Federer
Panie zapewne jeszcze długo będą cieszyły kibiców rywalizacją o najwyższe cele. Historia zna takie przypadki, że epicka walka o trofea szła w parze z ogromnym szacunkiem poza kortem.
Wzorowym przykładem jest relacja 20-krotnego mistrza Wielkiego Szlema Rogera Federera z 22-krotnym zwycięzcą wielkoszlemowym Rafą Nadalem. Wzloty i upadki osiągane wspólnie korcie poprzez spektakularne starcia przełożył się na ogromny szacunkiem, którym nie raz i nie dwa dzielili się ze światem.
W 2022 roku Szwajcar Federer zakończył karierę turniejem Laver Cup. Jego ostatnim występem był debel w parze... z Nadalem. Obaj nie potrafili wstrzymać łez.
Z kolei w tym roku na sportową emeryturę przeszedł Hiszpan Nadal, dla którego impreza reprezentacyjna Davis Cup była ostatnim przystankiem na tenisowej mapie w profesjonalnej karierze.
W trakcie listopadowego turnieju Federer dał dowód ogromnej sympatii jaką darzy 38-latka.
"Przygotowując się do zakończenia kariery tenisowej, muszę podzielić się kilkoma rzeczami, zanim zacznę się wzruszać. Zacznijmy od tego, co oczywiste: pokonałeś mnie - i to znacznie. Więcej niż ja zdołałem pokonać ciebie. Rzuciłeś mi wyzwanie w sposób, w jaki nikt inny nie mógł. Na glinie czułem się, jakbym wszedł na twoje podwórko, a ty zmusiłeś mnie do cięższej pracy, niż kiedykolwiek myślałem, że mogę, tylko po to, by utrzymać się na ziemi. Zmusiłeś mnie do zmiany mojej gry - nawet do zmiany rozmiaru główki rakiety, mając nadzieję na jakąkolwiek przewagę" – napisał w swoich mediach społecznościowych.
"Ciągle myślę o wspomnieniach, które dzieliliśmy. Wspólne promowanie tego sportu. Rozgrywanie tego meczu na połowie trawy, połowie gliny. Pobicie rekordu frekwencji, grając przed ponad 50 000 fanów w Kapsztadzie w RPA. Ciągłe rozśmieszanie się nawzajem. Znoszenie siebie nawzajem na korcie, a potem, czasami, niemal dosłownie, konieczność podtrzymywania się nawzajem podczas ceremonii wręczania trofeów" – dodał.
"Rafa, wiem, że jesteś skupiony na ostatnim etapie swojej epickiej kariery. Porozmawiamy, gdy będzie już po wszystkim. Na razie chcę tylko pogratulować twojej rodzinie i zespołowi, którzy odegrali ogromną rolę w twoim sukcesie. I chcę, żebyś wiedział, że twój stary przyjaciel zawsze ci kibicuje i będzie kibicował równie głośno we wszystkim, co zrobisz dalej" – napisał na zakończenie.
Panowie 40-krotnie zagrali przeciwko sobie, z czego 24 razy górą był Nadal.