Spis treści
Nowe władze Syrii chcą wydania Baszara al-Asada
Jak poinformowała syryjska agencja informacyjna Sana, Damaszek chce również, aby Rosja, która wspierała Baszara al-Asada podczas kilkunastoletniej wojny domowej, wypłaciła odszkodowania i przyczyniła się do odbudowy zniszczonego kraju. Moskwa nie chce jednak uznać swojej odpowiedzialności – przekazało źródło Reutersowi.
Nowe władze Syrii zawiadomiły, że podczas wtorkowych rozmów z delegacją rosyjską, której przewodził wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow, „podkreśliły, iż przywrócenie stosunków musi uwzględniać błędy z przeszłości, a także wolę narodu syryjskiego i jego interesy".
Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji poinformowało z kolei, że podczas spotkań odbyła się „szczera dyskusja” na różne tematy. Dodało, że strony będą kontynuować kontakty w celu poszukiwania „odpowiednich porozumień”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w środę odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy dotyczące wydania Asada i wypłacenia odszkodowań.
Rosyjskie wsparcie dla reżimu w Syrii
Wojska Rosji latami wspierały Asada w walce przeciwko syryjskim rebeliantom. W wojnie domowej w Syrii uczestniczyło rosyjskie lotnictwo, siły specjalne oraz m.in. najemnicza Grupa Wagnera. Moskwę oskarżano o udział w zbrodniach wojennych, atakowanie struktur cywilnych i dywanowe bombardowanie miast takich jak Aleppo.
Mimo długotrwałej pomocy Kremla pod koniec ubiegłego roku błyskawiczna ofensywa sił islamistycznego ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) obaliła Asada i zmusiła go do ucieczki z Damaszku. Został ewakuowany do Moskwy.
Utrata władzy przez Asada spowodowała zagrożenie dla dwóch bardzo ważnych dla Rosji baz – bazy morskiej w Tartusie nad Morzem Śródziemnym oraz bazy lotniczej Humajmim pod miastem Latakia. Rosja nie ukrywa, że zależy jej na utrzymaniu obu tych obiektów.
Rosyjskie wojska w bazie w Tartusie
Baza w Tartusie ma dla Rosji strategiczne znaczenie. Stacjonowała w nim od 1971 r. marynarka wojenna ZSRR. Po upadku Związku Radzieckiego rosyjskie okręty zostały stamtąd wycofane, jednak powróciły do syryjskiego portu w 2012 r. Przed inwazją na Ukrainę Rosja dodatkowo wzmocniła swoją obecność wojskową w bazie, by przeciwdziałać aktywności lotniskowców NATO na Morzu Śródziemnym.
Tartus jest jedyną rosyjską bazą na Morzu Śródziemnym, szczególnie przydatną wobec aktywności militarnej Kremla w Afryce.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: